Populacja żyjących dziko tygrysów w Chinach cały czas się zmniejsza. Duża liczba tygrysów mieszka natomiast w chińskich zoo i hodowlach na północnym wschodzie kraju.
Niektóre instytucje zabiegają o zakończenie zakazu handlu produktami z tygrysów, które są stosowane w tradycyjnej medycynie chińskiej. Ma to wspomóc finansowo te zakłady, koszty żywienia tygrysów przekraczają bowiem przychody ze sprzedaży biletów i dotacje rządowe.
Zmarłe tygrysy pochodziły z zoo Shenyang Iceberg w Liaoning w połnocno-wschodnich Chinach. Zwierzęta były trzymane w małych zamoczonych klatkach i dostawały tylko jednego lub dwa kościste kurczaki dziennie - podaje gazeta Liaoshen Evening News, powołując się na źródła w zoo. Sześć tygrysów zmarło jednego dnia.
Według agencji podróży zoo w którym zagłodzone zwierzęta jest "pierwszoligową instytucją". Gazeta twierdzi jednak, że zoo zalega z wypłatami pensji pracownikom i nie ma funduszy na żywienie zwierząt.
