Zbiorowe szaleństwo Pont-Saint-Esprit było eksperymentem CIA?
16 sierpnia 1951 roku w południowej Francji wystąpiło zjawisko, które później tłumaczono zatrutą żywnością. Setki mieszkańców rejonu i miasteczka Pont-Saint-Esprit doznawało halucynacji, pod wpływem których atakowali się wzajemnie, popełniali samobójstwo, lub popadali w choroby psychiczne. Tego dnia siedem osób zginęło, a ponad 50 trafiło do szpitali - zarówno z powodu urazów fizycznych, jak i psychicznych.
Jedenastolatka próbowała udusić własną babcię, mężczyzna krzyczący "jestem samolotem" połamał sobie nogi skacząc z czwartego piętra.
Przez 50 lat uważano, że dziwaczny "zatruty chleb" był przyczyną tamtego zjawiska, a winą obarczono lokalnego piekarza którego bagietki miały być zrobione ze skażonej mąki, zaatakowanej przez halucynogennego pasożyta zbóż - sporysz.
Jednak nowe dowody wskazują na Centralną Agencję Wywiadowczą, która miała rozprowadzać LSD w ramach eksperymentowania z kontrolowaniem ludzkiego umysłu. Incydent był wówczas badany przez szwajcarską firmę farmaceutyczną Sandoz, która - według nowych danych - była tą samą, która produkowała LSD na zlecenie amerykańskiego wywiadu.
W opublikowanej w grudniu książce amerykańskiego dziennikarza Hanka Albarelliego przytaczane są dokumenty, na które natknął się badając tajemnicze samobójstwo biochemika, który skoczył z 13-ego piętra dwa lata po tym, jak doszło do incydentu w Pont-Saint-Esprit. Jedna z notatek na które natrafił opisuje rozmowę pomiędzy pracownikiem firmy Sandoz, a agentem CIA podczas której pada sformułowanie "tajemnica Pont-Saint-Esprit". Mężczyźni mieli mówić, że halucynacji nie spowodowała pasożyt a Dietyloamid - czyli "D" w LSD.
Innym przytaczanym dowodem jest dokument Białego Domu, który w latach 70 wysłano do senackiej komisji Rockeffelera, badającej przypadki nadużyć CIA. W dokumencie przytoczono listę nazwisk francuskich obywateli, którzy potajemnie pracowali dla CIA i mieli brać udział w zatruciu chleba narkotykiem. Według tego samego dokumentu w latach 1953-65 w ramach ogromnego eksperymentu LSD podano też blisko sześciu tysiącom amerykańskich żołnierzy.
Po wojnie w Korei CIA prowadziła ogromne programy, w których badano możliwości kontroli ludzkiego umysłu; między innymi prowadzono eksperymenty na więźniach.
Według amerykańskich mediów po ujawnieniu roli CIA w całej sprawie francuski wywiad domaga się od Agencji wyjaśnień. Takie informacje podało też francuskie radio RFI i telewizja France24, oraz brytyjski "Daily Telegraph". Oficjalnie jednak Paryż zdementował, że taki kontakt miał miejsce.
DOSTĘP PREMIUM
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- "PiS schyli się po każdy głos. Idą jak taran". Tymczasem u przeciwników dominuje "ego liderów"
- Hospicjum to szansa
- "Ktoś może popełnić samobójstwo". Przemoc i wyzwiska u rzecznika przedsiębiorców bez reakcji. "Chcą samosądu, jak na Lisie"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi