Bangladesz: zamordowali kolegę z pracy, bo tak kazała wróżka

26-letni murarz był zamordowany przez swoich kolegów z pracy. Mężczyźni odcięli mu głowę i spalili w piecu do cegieł, wierząc, że dzięki temu cegły będą bardziej czerwone.

W Bangladeszu jest ogromne zapotrzebowanie na czerwone cegły, ponieważ ludność wierzy, że ta barwa oznacza, że były one dobrze wypalone. Właściciele jednego z zakładów produkujących cegły w małym miasteczku w północnym Bangladeszu nie byli zadowoleni z koloru cegieł. Nie był on wystarczająco czerwony, mimo, że w piecu była bardzo wysoka temperatura. Wróżka, do której udali się po pomoc, powiedziała im, że wytwórnia cegieł "żąda ofiary z człowieka".

Właściciele skłonili kilku swoich pracowników do zamordowania 26-letniego murarza. Głowa mężczyzny została spalona w piecu, miało to nadać cegłom czerwony kolor.

Lokalna policja aresztowała czterech mężczyzn podejrzanych o zabicie murarza - potwierdził w niedzielę naczelnik policji Golam Sarwar Bhuiyan. Funkcjonariusze ścigają też właścicieli zakładu i wróżkę.

TOK FM PREMIUM