Napad na paryski bank. Znów podkopem
Złodziejom nie udało się niczego ukraść przed przybyciem policji. Uciekli z pustymi rękoma, policja nikogo nie zatrzymała. BNP Paribas poinformował w komunikacie, że niczego nie skradziono, ani nie uszkodzono żadnego sejfu podczas napadu.
Tymczasem w Lyonie czterech, lub pięciu uzbrojonych w karabiny maszynowe mężczyzn, okradło dziś kasyno - podał serwis internetowy "Le Monde". Nikomu nic się nie stało, ale gang skradł "kilkadziesiąt tysięcy euro" jak podała policja.
Przed tygodniem włamywacze przekopali się do paryskiego banku i okradli ponad 100 prywatnych skrzynek depozytowych o nieznanej zawartości. Gang wszedł przez kanały wentylacyjne, robiąc dodatkowo podkop z sąsiedniej piwnicy.
Do bardzo podobnego skoku doszło we wrześniu ubiegłego roku, także w Paryżu. W ataku na remontowany wówczas bank w Sein Saint-Denis na przedmieściach stolicy okradziono 117 skrzynek depozytowych.