Rodziny wyleciały wczoraj wieczorem z Polski z dużym opóźnieniem . W Moskwie byli późno w nocy.
Mimo tego już dziś o godz. 8.30 czasu moskiewskiego (6.30 w Polsce) rodziny ofiar tragedii pod Smoleńskiem pojechały do Biura Ekspertyz Medyczno - Sądowych, gdzie ma się odbyć identyfikacja ciał.
Minister zdrowia Ewa Kopacz mówiła wczoraj, że jest ona możliwa tylko w 14 przypadkach .
W pozostałych przypadkach koniecznie będzie pobranie próbek DNA.
Nie ma informacji, czy pojadą na miejsce tragedii. Dziś tam mają pracować śledczy. Jest zorganizowana fachowa pomoc ludzi, którzy mają doświadczenie w takich sytuacjach. Jest pomoc psychologów, zaplecze transportowe, które umożliwia działanie bez ograniczeń.
Katastrofa lotnicza, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, może zmienić stosunki polsko-rosyjskie i mieć duży wpływ na relacje wschód-zachód w Europie - uważają rosyjscy komentatorzy. Rosyjscy przywódcy są świadomi, że wypadek, do którego doszło w tym samym miejscu, w którym 70 lat temu sowieccy żołnierze zamordowali 20 tys. polskich oficerów, może zniweczyć ich wysiłki, by odnowić więzi w Warszawą.
Obawy mają sami Rosjanie i Polacy mieszkający w Rosji na stałe.
W Rosji obowiązuje dziś żałoba narodowa. Na wielu budynkach zawieszono także flagi Moskwy i Rosji przepasane czarną szarfą. Rosjanie uczczą pamięć ofiar tragedii pod Smoleńskiem minutą ciszy. O żałobie informują też rosyjskie media.
Tymczasem pod polską ambasadą przybywa przybywa kwiatów i zapalanych zniczy. Przychodzą tam i Polacy na stałe mieszkający w Rosji i sami Rosjanie.
Zdjęcia
