"Szczepionka" na raka prostaty wprowadzona w USA. Droga, ale wydłuża życie
Lek powstał po pobraniu selektywnych komórek krwi od pacjentów, których systemy odpornościowe najszybciej rozpoznały i zaczęły zwalczać komórki rakowe. Zmieszano je z proteiną wykrywaną w większości zaatakowanych obszarów, oraz substancją pobudzającą system immunologiczny pacjenta.
Leczenie nie jest tanie. Pacjent, który chce poddać się terapii Provenge, musi zapłacić 93 tysiące dolarów. Cena wynika m.in. z tego, że terapia jest dostosowywana indywidualnie zarówno do układu odpornościowego leczonego, jak i jego raka prostaty i rozpoczyna się dopiero po wykonaniu serii skomplikowanych badań.
Lek został dopuszczony na amerykański rynek i tylko tam można poddać się terapii, bo nie tylko pozostaje nieuznany przez urzędy innych państw, ale nigdzie poza USA nie ma laboratoriów przygotowanych na leczenie tą metodą.
Provenge nie jest "lekarstwem", a raczej bardzo skomplikowanym bodźcem dla organizmu chorego - w późnym stadium - na raka prostaty, wydłużającym jego życie statystycznie o cztery miesiące. To więcej niż chemioterapia, którą stosuje się jeśli standardowa hormonoterapia nie jest wystarczająca. Provenge nie jest też tak wyniszczający dla leczonego jak chemioterapia.
Cytowany przez BBC doktor Phil Kantoff, współtwórca leku z Instytutu Badania Raka Dana-Farber, mówi o przełomie. - Świetną wiadomością jest to, że to pierwszy rodzaj immunoterapii który został zaakceptowany przez władzę. Spodziewam się, że w najbliższych 5, 10 latach immunoterapia będzie poważnym elementem leczenia raka w ogóle - chwali swoje osiągnięcie.
Z jego zachwytem nie zgadza się natomiast John Neate, szef Fundacji Chorych Na Raka Prostaty w USA. - Wiadomość, że tego rodzaju immunoterapia zwiększa szanse chorych jest obiecująca. Ale nawet jeśli leczenie spełni pokładane nadzieje, pozostanie wiele pytań. Po pierwsze, nigdzie w Europie nie ma laboratoriów, które są w stanie leczyć za pomocą Provenge. Po drugie, to leczenie nie jest dozwolone nigdzie i miną lata, zanim lekarze zaufają Provenge na tyle, żeby polecać leczenie nim swoim pacjentom - uspokaja emocje Neate. - Lekarz musi przecież poznać sposób działania leku, jego efektywność i skutki uboczne, żeby być pewnym na tyle, aby polecić go chorym - tłumaczy.
Rak prostaty jest drugim najbardziej śmiertelnym z nowotworów mężczyzn na świecie. Mniej więcej co siódma ofiara raka na świecie umiera właśnie z powodu zaatakowanej prostaty.
DOSTĘP PREMIUM
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- Jest decyzja sądu ws. aresztu dla Rafała Baniaka
- Alert RCB. "Jeśli możesz, zostań w domu!". Służby ostrzegają
- Doświadczona, młoda, buntownicza. Platforma Obywatelska [596. Lista Przebojów TOK FM]
- Miasto niczym Koszalin na północnej Lubelszczyźnie
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- Śnieżyce przechodzą nad Polską. Bardzo trudne warunki na drogach