"Strajkują związki zawodowe. Przeciętny Grek wie, że musi zacisnąć pasa"
- Wszelkie zmiany i cięcia dotyczą właściwie tylko sfery publicznej, sektor prywatny nie bierze udziału w żadnych wystąpieniach - mówiła w TOK FM Katarzyna Jakielaszek. - Jeżeli nastąpi zmiana w wieku emerytalnym, to wtedy będzie dotyczyło sektora prywatnego i nie wiadomo jak wtedy będzie.
- Od marca Grecy wiedzą, że muszą zacisnąć pasa - mówiła Jakielaszek. - Każdy pojedynczy Grek ma świadomość, że kraj stoi na skraju bankructwa, natomiast sytuację na ulicach podgrzewają związki zawodowe. Są silne i wychodzą strajkować. Mniejsze partie, które chcą dojść do głosu w takich sytuacjach, dogadują się ze związkami zawodowymi, proponują jednak tylko bunt i wyjście na ulice, ale poza tym nic konkretnego. Nie są realną alternatywą.
"Grecy mają dwa wyjścia: albo ogłoszą bankructwo, albo zajmą się zmianami"
Wyjazdy do Grecji są jak najbardziej pożądane. Tylko trzeba omijać takie dni jak dzisiaj, kiedy rzeczywiście są problemy z transportem. Grecy wiedzą, że muszą bazować na turystyce, a dzisiejszy strajk najprawdopodobniej odbije się właśnie na niej i kraj to odczuje. Turystyka jest tu jednym z najważniejszych sektorów ekonomii, podważenie wiarygodności tego państwa na pewno jej zaszkodzi.
-
PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
-
Ulewy oraz burze z gradem. IMGW wydało ostrzeżenia dla kilku województw
-
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
-
"5 tys. złotych wystarczy? A może to zbyt mała kwota?". Ile pieniędzy dają goście weselni?
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
- "To przekażcie Putinowi". Zełenski o kontrofensywie: Wszyscy dowódcy nastawieni są pozytywnie
- "Zwijała z ulic" polskich chłopców, by kopulowali dla III Rzeszy. Kim była Inge Viermetz?
- Iga Świątek gra z Czeszką Karoliną Muchovą w finale French Open. Ma szansę na czwarty w karierze wielkoszlemowy tytuł
- Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce. "Zapasów jedzenia pozostało na dwa dni, brakuje wody pitnej"
- Boris Johnson ustąpił z funkcji posła. Były premier Wielkiej Brytanii ogłosił "natychmiastową rezygnację"