Vaclav Klaus pod wrażeniem moskiewskich uroczystości

Moskiewskie uroczystości rocznicy zakończenia II wojny światowej wywarły duże wrażenie na prezydencie Czech. Vaclav Klaus oglądał defiladę wojskową na miejscu, na Placu Czerwonym.

Defilady Zwycięstwa w rosyjskich miastach (cyt. www.1tv.ru)

 

Prezydent Czech podzielił się wrażeniami tuż przed odlotem z Moskwy do Pragi. Rosyjską armię nazwał silną. Dlatego - jak podkreślił - każdy powinien się jej obawiać. - Jednak takiego niebezpieczeństwa nie widzę - stwierdził Vaclav Klaus.

Według czeskiego prezydenta, dzisiejszy dzień jest ważny nie tylko dla Czechów i jego osobiście. - Zwycięstwo nad faszyzmem zobaczyłem z innej niż praska perspektywy. Rosja to kraj, który niósł na swoich barkach największy ciężar wojny - oświadczył Klaus. Ucieszył go także widok maszerujących na Placu Czerwonym żołnierzy polskich, brytyjskich i amerykańskich, a udział polityków z krajów zachodnich uznał za zwrot w polityce nie tylko Kremla, ale i państw tam reprezentowanych.

TOK FM PREMIUM