Plama ropy przemieszcza się. Zagrożone są plaże Florydy oraz Kuby
"Ropa dotrze do wysp południowej Florydy za 5 dni, a w ciągu 10 dni będzie w rejonie Miami. To będzie tragedia" - mówi senator.
Jeśli prąd oceaniczny zabierze ze sobą ropę na południe, zagrożone będą nie tylko plaże Florydy, ale i dziewicze rejony północno-zachodniej Kuby. Amerykanie rozmawiają z władzami w Hawanie, jak do tego nie dopuścić.
Amerykański rząd rozszerzył tymczasem strefę zakazu połowów w Zatoce Meksykańskiej. Według kongresmana Anha Cao, rybacy z Luizjany są zdesperowani. "Ekonomiczne i psychologiczne skutki wycieku są bardzo dotkliwe" - powiedział polityk. "Rozmawiałem nawet z rybakami, którzy myślą o samobójstwie".
Amerykańscy rybacy, poławiacze krewetek, właściciele hoteli i restauracji, a nawet turyści złożyli ponad 130 pozwów sądowych przeciwko koncernowi BP i innym firmom, zaangażowanym w obsługę platformy Deepwater Horizon. Suma roszczeń nie jest dokładnie znana, ale prawdopodobnie chodzi o dziesiątki miliardów dolarów.