Dymisja dowódcy po tekście w "Rolling Stone". Dziennikarz: Nie spodziewałem się

- Nie spodziewałem się, że dojdzie do rezygnacji McChrystala. Myślałem, że jest nieusuwalny. Jednak żołnierze są zadowoleni - mówi w rozmowie z portalem HuffingtonPost.com dziennikarz Michael Hastings, autor artykułu "The Runaway General". Po jego publikacji dowódca wojsk USA i NATO w Afganistanie gen. Stanley McChrystal podał się do dymisji.

Czytaj tekst na stronie "The Rolling Stone">>

Tekst Michaela Hastingsa wywołał burzę. Dziennikarz przytoczył w nim wypowiedzi generała McChrystala na temat członków administracji prezydenta Baracka Obamy i samego prezydenta USA. McChrystal mówił m.in., że był rozczarowany pierwszym spotkaniem z Obamą oraz, że stosunki między nimi nie są dobre. "Błazen" - tak z kolei McChrystal mówił o doradcy Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego. Po publikacji teksty McChrystal został wezwany do Białego Domu. Po spotkaniu z prezydentem złożył rezygnację . Na jego miejsce Obama wyznaczył generała Davida Petraeusa.

- Generał McCrystal wiedział, że zbieram materiał do tekstu i treść naszych rozmów może być opisana - zapewniał Hastings tuż po publikacji. Dziennikarz, który przebywa w Afganistanie, udzielił telefonicznego wywiadu portalowi HuffingtonPost .

"Żołnierze się cieszą"

- Tu na miejscu, żołnierze cieszą się, że gen. McChrystal został zwolniony. Wiele osób przychodziło do mnie porozmawiać. Dostałem mail od jednego z marines: "odwaliłeś świetną robotę" - mówi. O tekście rozmawiali prawie wszyscy amerykańscy żołnierze w Afganistanie. Niewielu kojarzyło Hastingsa z imienia i nazwiska. - Wielu żołnierzy przy mnie czytało artykuł, nie wiedzieli kim jestem (...) Jeden z nich podszedł do mnie i spytał 'Słyszałeś o McChrystalu'? 'Tak słyszałem. Sam to napisałem', odpowiedziałem - relacjonuje dziennikarz.

Jak mówi, żołnierze bardzo szanują następcę McChrystala, gen. Petraeusa. - Jest swego rodzaju geniuszem - uważa Hastings.

"Myślałem, że jest nieusuwalny"

Dziennikarz zapewnia, że był bardzo zaskoczony dymisją. Uważał, że gen. McChrystal jest "nieusuwalny". - Myślałem, że jego pozycja jest bezpieczna (...). Nie sądziłem, że Obama to zrobi - mówi. Jak dodaje, z tekstu i słów McChrystala wyłaniał się obraz Obamy jako słabego przywódcy, który nie ma kontroli nad tym, co dzieje się w Afganistanie. Gdyby Obama pozwolił mu zostać, ten obraz by się potwierdził - uważa Hastings. - Obama musiał pokazać, że to on ma kontrolę i że jest silnym przywódcą. Nie byłem pewien, czy jest gotów to zrobić - mówi.

Jak podkreśla, ocena wypowiedzi generała była jednoznaczna zarówno wśród polityków jednej jak i drugiej partii. - Nikt nie bronił McChrystala - mówi Hastings.

"Myślałem, że skończy się na bólu głowy"

Dziennikarz zapewnia, że nie spodziewał się, że jego tekst odbije się tak głośnym echem na całym świecie. - Afganistan zwykle nie przykuwa uwagi. Myślałem, że skutkiem tekstu będzie kilkudniowy ból głowy McChrystala. I, że zainteresuje się nim tylko grupa osób, która na bieżąco śledzi wydarzenia z Afganistanu - mówi Hanstings.

Michael Hastings jest amerykańskim dziennikarzem i pisarzem. Pracował m.in. dla "Newsweeka", opisywał wojnę w Iraku. Hastings jest też autorem książki "I Lost My Love in Baghdad: A Modern War Story", która opowiada o śmierci jego narzeczonej, Andrei Parhamovich. Andrea była pracowniczką "National Democratic Institute", prowadziła zajęcia obywatelskie w Bagdadzie. Zginęła w ataku na konwój.

TOK FM PREMIUM