Francja odpowie przed UE za wyrzucenie Romów
Komisja Europejska otworzy procedurę przeciwko Francji w związku z deportacjami Romów - oświadczyła komisarz UE ds. sprawiedliwości Viviene Reding w telewizji France24.
- Francja nie przestrzega prawa o swobodnym przepływie osób, więc rozpoczniemy proces o jego łamanie - oświadczyła Reding.
Paryż może jeszcze uniknąć kary, jeśli do 15 października przygotuje terminarz poprawnego wdrożenia unijnej dyrektywy o swobodnym przepływie osób w UE. Według rzeczniczki KE Pii Arhenkilde Hansen komisarze UE jednomyślnie stwierdzili, że eksmitując Romów z obozów Francja pokazała, że nie wdrożyła w pełni tej dyrektywy.
- W konsekwencji KE zdecydowała, że w październiku wyśle list z wezwaniem do usunięcia uchybienia do Francji, domagając się pełnego wdrożenia dyrektywy, chyba że do 15 października zostanie przedstawiony kalendarz wdrożenia dyrektywy - powiedziała rzeczniczka. Zapowiedziała, że taka sama procedura czeka wszystkie kraje, w których KE stwierdzi uchybienia.
Zarządzona przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego likwidacja nielegalnych obozów romskich spotkała się z powszechną krytyką europejskich rządów. Do tej pory z Francji do Rumunii i Bułgarii wyjechać musiało już ponad 1700 osób. Najostrzej z francuskim prezydentem walczy unijna komisarz Reding. 10 dni temu Reding wywołała skandal, porównując deportacje Romów do czasów nazistowskich, kiedy kolaboracyjny rząd Francji deportował tysiące z nich do hitlerowskich obozów koncentracyjnych. Zażądała wówczas pociągnięcia Francji do odpowiedzialności.