Przyczyna katastrofy dagestańskiego tupolewa: błąd załogi

Błąd załogi był najprawdopodobniej przyczyną katastrofy TU 154 dagestańskich linii lotniczych na lotnisku Domodiedowo w Moskwie.

Według wstępnych ustaleń specjalistów, piloci podczas nabierania wysokości przez maszynę nie włączyli dodatkowej pompy paliwa i w rezultacie do systemu dostało się powietrze.

Doprowadziło to do zatrzymania pracy wszystkich trzech silników maszyny. Tę wersję mają ostatecznie potwierdzić specjalistyczne badania ekspertów, które rozpoczęły się w nocy. Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) i prokuratorzy nie chcieli komentować tych informacji przed odczytaniem czarnych skrzynek TU 154.

Jednak niemal na pewno wykluczana jest wersja zamachu terrorystycznego, a także możliwość zassania przez silniki ptaków. Podczas awaryjnego lądowania maszyny w porcie lotniczym Domodiedowo w Moskwie, zginęły dwie osoby, 87 zostało rannych. W szpitalach znajduje się nadal 55 osób, 32 otryzmały pomoc ambulatoryjną.

W wypadku zginął brat prezydenta Dagestanu i matka sędziego Sądu Konstytucyjnego Rosji. Niektóre media informowały o trzech ofiarach, ale ostatecznie podano, że na pokładzie samolotu było trumna z ciałem kobiety, którą wieziono, by pochować ją w Dagestanie. Wczoraj maszyna leciała do Machaczkały. Wystartowała z lotniska Wnukowo i na wysokości ponad tysiąca metrów przestały działać dwa silniki samolotu, trzeci uległ awarii już podczas awaryjnego lądowania, gdy maszyna zawróciła do Moskwy.

TOK FM PREMIUM