"Nagrodę odbierze puste krzesło". Wręczenia pokojowego Nobla bez laureata

Liu Xiaobo w więzieniu, jego żona przebywa w areszcie domowym. Po raz pierwszy w historii nikt nie obierze jednego z najbardziej prestiżowych wyróżnień - Pokojowej Nagrody Nobla. - Nagrodę odbierze puste krzesło - mówił w TOK FM ekspert HFPC Adam Kozieł.

Liu Xiaobo był jednym z faworytów do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. Po ogłoszeniu decyzji Komitetu Noblowskiego władze Chin wpadły we wściekłość. - Przez chwilę odnosiło się wrażenie, że oczekiwali żeby przewodniczący Komitetu Noblowskiego poderwie się i powie: przepraszamy, pomyliliśmy się. Oni nie mogą przyjąć do wiadomości, że istnieje coś takiego jak niezależna organizacja. To dla nich trudne do przełknięcia. W Chinach faktycznie partia komunistyczna kontroluje wszystko co ma ochotę kontrolować i wpływa na każdą decyzję, na która chce wpłynąć - mówił w TOK FM Adam Kozieł.

Władze ChRL zaproponowały Liu Xiaobo bilet w jedną stronę. Mógłby pojechać na uroczystości w Oslo, ale oznaczałoby to brak szans na powrót do ojczyzny. Noblista nie przyjął tej propozycji. - Nagrodę odbierze puste krzesło - stwierdził Kozieł.

Wałęsa: Też wiem, co to znaczy nie móc odebrać Pokojowego Nobla. PRZECZYTAJ

Jak przypomniał ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka władze ChRL nie przejmują się apelami o przestrzeganie praw człowieka. - W połowie lat 90. prezydent Clinton oddzielił kwestie praw człowieka od spraw gospodarczych. Od tamtego czasu, decyzją prezydenta Stanów Zjednoczonych, władze Chin straciły raz na zawsze jakąkolwiek motywację, żeby przejmować się apelami społeczności międzynarodowej - powiedział Kozieł.

Konfucjuszem w Nobla

Kiedy emocje po przyznaniu Pokojowej Nagrody Nobla nieco opadły chińskie władze wykonały kolejny ruch. - Chiny żeby zdyskredytować Nobla zdecydowały dać światu dwie nagrody - mówił w Komentarzach Radia TOK FM Adam Kozieł. - Laureatem "Nagrody Światowej Harmonii" został generał w stanie spoczynku, który odpowiadał za pacyfikację protestów w 1989 roku. To ten dżentelmen ma na rękach krew setek jeśli nie tysięcy ludzi zamordowanych w Pekinie - przypomniał ekspert HFPC.

Solidarność apeluje - uwolnijcie Liu Xiaobo

Drugą - "Pokojową nagrodę Konfucjusza" - przyznano byłemu premierowi Tajwanu Lienowi Chanowi za wysiłki na rzecz poprawy stosunków chińsko-tajwańskich. Laureat wyróżnienia nie odebrał. - Jak powiedział, wie kim jest Konfucjusz ale nic nie wie o tej nagrodzie - powiedział Kozieł.

Dziś - w dniu uroczystości w Oslo - w Warszawie odbędą się dwie manifestacje. Pierwsza demonstracja rozpocznie się o 15 przed chińską ambasadą. Druga manifestacja ma zacząć się o 18 przed budynkiem Ambasady Królestwa Norwegii.

TOK FM PREMIUM