Dziennikarze wolni. Po 4 miesiącach w irańskim więzieniu wrócili do kraju
Marcus Hellwig i Jens Koch mieli przesiedzieć w irańskim więzieniu 20 miesięcy. Jednak po czterech miesiącach wysiłków niemieckiej dyplomacji zmienił te karę na grzywnę w wysokości 50 tys. dolarów i nakazał ich uwolnienie.
- Jestem szczęśliwa, że Marcus Hellwig i Jens Koch mogą wreszcie wrócić do Niemiec jako wolni ludzie - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel gazecie "Bild am Sonntag", w której pracowali obaj reporterzy. - Nie powiedziałem przez telefon nic. Po prostu słuchałem i płakałem - powiedział dziennikowi "Bild" ojciec Kocha, Andreas Hartmann.
Westerwelle leci po dziennikarzy i rozmawia z reżimem
Do Teheranu po obu dziennikarzy poleciał osobiście szef niemieckiego MSZ, Guido Westerwelle. Czteromiesięczne przetrzymywanie reporterów nadwątliło relacje między Berlinem a Islamską Republiką. Westerwelle przy okazji spotkał się ze swoim irańskim odpowiednikiem Aki Akbarem Salehim i prezydentem Mahmudem Ahmadineżadem. To najwyższa rangą wizyta niemieckiego polityka w Iranie od 8 lat. W 2003 roku do Teheranu przyjechał ówczesny minister spraw zagranicznych Niemiec, Joschka Fischer. Westerwelle wyraził nadzieję, że obaj mężczyźni szybko wrócą do normalnego życia. Podziękował ministrowi Salehiemu za "współpracę w tej sprawie". Dodał, że we wszystkich rozmowach poruszał kwestię praw człowieka.
Aresztowani za wywiad ze skazaną na śmierć kobietą
Marcus Hellwig i Jens Koch zostali aresztowani 10 października w mieście Tabriz na północnym zachodzie Iranu po tym, jak przeprowadzili wywiad z Sakineh Mohammadi Ashtiani, Iranką skazaną na karę śmierci przez ukamienowanie za cudzołóstwo i domniemane zabójstwo męża. Wyrok na kobietę wywołał sprzeciw i protesty na całym świecie.
Kempa, Kalisz, Kurski.... Politycy w Reality Shopka Szoł [ZDJĘCIA] >>