Wybuch bomby w Irlandii Płn. "Neandertalska próba zastraszania katolików"

25-letni katolicki policjant zginął w wyniku wybuchu samochodu-pułapki w Irlandii Północnej. - To neandertalska próba zastraszenia katolików - mówi pierwszy minister tego kraju. Nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za ataki, ale podejrzewa się, że była to grupa republikańskich ekstremistów - podaje BBC.

25-letni Ronan Kerr, katolik, służył w policji - PSNI (Police Service of Northen Ireland) - zaledwie od kilku tygodni. PSNI to dawna Królewska Policja Ulsteru - znienawidzona przez katolików organizacja skupiająca protestantów, która miała swój udział w zamieszkach na tle religijnym w latach 80.

Nie wiadomo jeszcze, kto jest odpowiedzialny za atak, ale politycy i śledczy podejrzewają, że mógł to być zamach zorganizowany przez republikanów, którzy sprzeciwiają się szerzącemu się procesowi wprowadzania pokoju pomiędzy katolikami i protestantami.

"To neandertalska próba zastraszenia katolików"

Pierwszy minister Irlandii Północnej Peter Robinson opisał atak jako "neandertalską" próbę zastraszenia katolików przed dołączaniem do policji. - Jestem przekonany, że ogromna większość Irlandczyków chce iść do przodu, tylko kilu neandertalczyków pragnie wrócić do przeszłości. Nie pozwolimy im na to - powiedział w przemówieniu.

Również premier Wielkiej Brytanii David Cameron powiedział, że nie pozwoli tym, którzy są odpowiedzialni za zbrodnię, zaciągnąć Irlandię Północną z powrotem do "czarnej i krwawej przeszłości".

W czasie posiedzenia Zgromadzenia Irlandii Północnej zarówno unioniści, jak i republikanie potępili zamach.

"Kerr to bohater naszych czasów"

- Tragedia powróciła do naszego miasta - powiedział komisarz Matt Baggott z Omagh, czyli miasta, w którym doszło do ataku. - Straciliśmy jednego z naszych młodych i dzielnych funkcjonariuszy. Łączymy się w modlitwie z rodziną Kerra. W moich oczach jest bohaterem dzisiejszych czasów. - dodał.

Matka młodego policjanta ostatnio straciła również męża. - Ronan był jedynakiem - jej ostoją, jej siłą, mogła polegać tylko na nim - mówi przyjaciółka rodziny. - Wzywam wszystkie matki z naszego miasta, żeby znaleźli ludzi odpowiedzialnych za atak i powstrzymać ich przed robieniem tych strasznych rzeczy - dodała.

TOK FM PREMIUM