Kongresmeni żądają śledztwa w sprawie łupków

- Biorąc pod uwagę wzrost znaczenia gazu łupkowego w energetyce, wzywamy komisję do przeprowadzenia szybkiego śledztwa, które ustali czy inwestorzy nie zostali celowo wprowadzeni w błąd - napisali w liście do rządu USA demokratyczni kongresmenii. O sprawie pisze Gazeta Wyborcza.

Kongresmenów zaalarmował krytyczny artykuł "New York Timesa", w którym inżynierowie, konsultanci i pracownicy firm wydobywczych porównywali boom na gaz łupkowy do gorączki złota lub bańki internetowej, sugerując, że nadzieje z nim związane mogą być w wynikiem lobbingu firm wydobywczym. Członkowie kongresowej komisji do ds. zasobów naturalnych mają nadzieje, że w ciągu kilku tygodni rozpoczną się w tej sprawie przesłuchania - napisała Gazeta Wyborcza.

Podzielony Kongres

W Kongresie popularne są również opinie entuzjastycznie wspierające wydobycie gazu. Po artykule "New York Timesa" inna grupa kongresmenów ze stanów, w których prowadzi się wydobycie gazu łupkowego, wysłała list do Baraka Obamy, który osobiście rozbudzał nadzieje związane z możliwościami gazu łupkowego, zwracający się o dodatkowe poparcie inwestycji związanych z tym źródłem energii. Według prezydenckich obietnic gaz łupkowy mógłby przynajmniej częściowo zastąpić benzynę czy ropę i jednocześnie pozwolić na uniezależnienie się od surowców importowanych z Bliskiego Wschodu.

Eksperci alarmują

- Jest całkiem prawdopodobne, ze wiele film wydobywczych zbankrutuje - napisał w mailu do swojego kolegi jeden z ekspertów z Departamentu ds. Energii, który doprowadził do masowej eksploatacji łupków. Pracownicy departamentu zwracają uwagę, że prognozy dotyczące wydobycia gazu łupkowego i inwestycje z nimi związane zostały oparte analizach miejsc, gdzie wydobycie jest technologicznie najłatwiejsze, a przez to i koszty są najmniejsze. Dodatkowo wskazują na poważne powiązania konsultantów prowadzących badania z firmami wydobywczymi.

Cały tekst w serwisie internetowym "Gazety Wyborczej"

TOK FM PREMIUM