Koncern Murdocha kontratakuje po aferze. "Ten rysunek wywoła kolejną burzę"
Zatytułowany "Priorytety" rysunek, który ukazał się w dzisiejszym wydaniu jednego z najważniejszych dzienników Wielkiej Brytanii, "The Times", przedstawia trójkę somalijskich dzieci z pustymi miskami i spuchniętymi z głodu brzuchami. Jedno z nich mówi: "Przejadła mi się już ta cała afera podsłuchowa...".
Rysunek opublikowano zaledwie dzień po przesłuchaniu brytyjskiego premiera Davida Camerona, a dwa po przesłuchaniu samego Ruperta Murdocha, jego syna Jamesa - obecnie prezesa News International, będącego ramieniem wydawniczym koncernu, oraz Rebeki Brooks, która była redaktor naczelną zarówno "News of the World" (w latach 2000-03) jak i "The Sun" (w latach 2003-09).
Na reakcje nie trzeba było długo czekać, tym bardziej że "The Times" nie tylko należy do News International, ale i jego niedzielne wydanie, "Sunday Times", zostało oskarżone o stosowanie nielegalnych metod, aby pozyskać poufne informacje - zarzuty przeciwko niemu wysunął m.in. były premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown.
Rysunek częścią strategii minimalizowania szkód?
Jako jedna z pierwszych link do rysunku umieściła na Twitterze Kathrine Viner, dziennikarka konkurencyjnego tytułu, "The Guardian". Odpowiedziały jej setki pełnych oburzenia głosów - ze strony zarówno brytyjskich jak i zagranicznych dziennikarzy, komentatorów, polityków, medioznawców czy specjalistów ds. PR-u.
Opinie, jak opisuje CNN, można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to ci, którzy uważają rysunek za bezdyskusyjnie niesmaczny i obraźliwy. Druga to ci, którzy sądzą, że słusznie zwraca on uwagę na fakt, że ogromna klęska głodu w Somalii została w mediach zepchnięta na drugi plan przez doniesienia o aferze podsłuchowej, choć troska - wykazana przez redaktorów dziennika należącego do NI - nie wydaje się zbyt szczera.
Emma Gilbey Keller, żona jednego z wydawców "New York Timesa" i dziennikarka "Vanity Fair" sugeruje, że rysunek może być częścią strategii Edelmana - jednej z największych PR-owych firm na świecie, którą Murdoch wynajął w celu zminimalizowania szkód związanych z aferą podsłuchową.
"Jak się tak martwią, niech przekażą darowiznę..."
Tim Karr, dyrektor organizacji medialnej Free Press, nazywa rysunek "bezwstydnym". Pisarz Alex Alvarez opisuje go jako "tandetny i potencjalnie obraźliwy". Jednocześnie radzi redaktorom "The Times", aby - jeżeli istotnie martwi ich los głodujących Somalijczyków - przekazali na ich rzecz darowiznę albo stworzyli specjalne wydanie poświęcone w całości klęsce głodu.
Anna Holmes, założycielka popularnego bloga Jezebel.com, przyznała z kolei, że doniesienia na temat tragicznej sytuacji w Somalii zostały mocno przyćmione przez aferę podsłuchową. Jednocześnie zauważyła, że nie rozumie, dlaczego pomiędzy tymi dwoma tematami trzeba wybierać. "Przedstawiciele mediów i opinii publicznej potrafią chodzić i żuć gumę w tym samym czasie. Mogą więc także jednocześnie rozmawiać o klęsce głodu i aferze podsłuchowej" - napisała na Twitterze.
Kim jest mężczyzna, który zaatakował Murdocha pianką do golenia [ZDJĘCIA]>>