Premier poinformował, że z ogłoszeniem rezygnacji ministra obrony narodowej czekał na opublikowanie raportu komisji Millera. - Wcześniej ta decyzja byłaby nieuzasadniona i wbrew interesom państwa polskiego - powiedział premier i dodał, że z uznaniem przyjął decyzję Bogdana Klicha. - Rozumiem motywację ministra Klicha. Powiedział mi, że nie chce stanowić obciążenia dla procesu napraw zarówno w 36. pułku jaki i w dowództwie sił powietrznych. Potwierdziło się, że minister jest bardzo honorowym człowiekiem - poinformował premier.
Klicha zdymisjonowany. Kto zostanie nowym ministrem obrony?
Tusk: Klich nie jest odpowiedzialny za katastrofę
Donald Tusk podkreślił, że przyjęcie przez niego dymisji szefa MON Bogdana Klicha nie oznacza, że to on ponosi odpowiedzialność za katastrofę smoleńską. Nie chciał powiedzieć, kto jest winny, bo -jak mówił - nie chce wchodzić w rolę prokuratora.- Nie powiedziałem i nigdy nie powiem, że minister Klich jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską. Powiedziałem coś dokładnie odwrotnego - zaznaczył szef rządu.
Jak zaznaczył, ponieważ za kadencji Klicha nie udało się wdrożyć wielu ze środków naprawczych, jakie między innymi rekomendowano po katastrofie CASY, uznał on, że "nie będzie dzisiaj najwłaściwszy w roli tego, który będzie wdrażał kolejny program naprawczy".
Raport Millera: dokument, tłumaczenia, załączniki >>>
Premier zapowiedział, że na miejsce Bogdana Klicha na szefa MON zaproponuje prezydentowi Komorowskiemu dzisiejszego sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana ministra Tomasza Siemoniaka.
- Jego zadaniem będzie realizacja rekomendacji, które przedstawiła komisja. Będę oczekiwał od nowego ministra obrony narodowej przygotowania całego procesu wdrażania zmian na rzecz większego bezpieczeństwa lotów.
Tomasz Siemoniak to były wicemarszałek województwa mazowieckiego, od 2007 jest sekretarzem stanu w MSWiA. Ukończył studia na Wydziale Wydziału Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie, był też stypendystą Uniwersytetu w Duisburgu. Należał do Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Od 1994 do 1996 był zatrudniony w Telewizji Polskiej, m.in. jako dyrektor Programu 1. W latach 1998-2000 pełnił funkcję funkcję dyrektora Biura Prasy i Informacji w Ministerstwie Obrony Narodowej, a do 2002 zajmował także stanowisko wiceprzewodniczącego rady nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej. Od grudnia 2000 do lipca 2002 był wiceprezydentem m.st. Warszawy.
Dymisji szefa MON od dawna domagała się opozycja. - Decyzję musi podjąć premier. Ale na pewno Bogdan Klich nie może być ministrem - mówił w Sejmie Grzegorz Napieralski. Również Włodzimierz Cimoszewicz stwierdził, że minister obrony nie ma tutaj żadnej swobody manewru. - Nawet, gdyby czuł, że jest to dla niego niesprawiedliwe, jako szef resortu, w którym popełniono tak nieprawdopodobnie wiele błędów, ponosi w sposób zupełnie oczywisty ogólną odpowiedzialność za to - stwierdził Cimoszewicz.
