Po śmierci Leppera Ziobro chce wznowienia śledztwa ws. przecieku
Prokuratura umorzyła je, uznając, że nie wiadomo kto w 2007 r. uprzedził Leppera - ówczesnego ministra rolnictwa o planowanych przeciwko niemu działaniach służb specjalnych.
- Prokuratura nie weryfikowała nowych wątków, nie pozyskiwała nowych dowodów w tej sprawie mimo licznych doniesień dziennikarzy - mówi Zbigniew Ziobro.
Według Ziobry podstawę do wznowienia śledztwa stanowi nagranie, w którym Andrzej Lepper zdradza nazwisko autora przecieku. Zapis sensacyjnej rozmowy z szefem Samoobrony, po jego samobójczej śmierci przekazał prokuraturze Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
- Pan redaktor Sakiewicz jest człowiekiem poważnym i odpowiedzialnym. Tak poważnej informacji w kontekście śmierci wicepremiera nie mógłby przedstawić, nie mając ku temu żadnych podstaw - mówi Ziobro.
Sakiewicz twierdzi, że Lepper znając autora przecieku o akcji CBA bał się o swoje życie. Według Ziobry prokuratura w pierwszej kolejności powinna wyjaśnić, kogo obawiał się szef Samoobrony. Eurodeputowany PiS-u domaga się także, by na najbliższym posiedzeniu Sejmu sprawą zajęła się komisja sprawiedliwości i praw człowieka.