PiS znowu chce odwołania Grabarczyka. "Hucpa. Jazgot partyjno-wyborczy"

Prezes Jarosław Kaczyński uzasadniając kolejny wniosek o wotum nieufności powiedział, że przez obecnego ministra infrastruktury mamy w Polsce "wielkie korki, drogą benzynę i gigantyczny bałagan na kolei".

Kaczyński: Grabarczyk odpowiada za korki. Wotum nieufności>>

"Uwierzył w chiński cud. Zgłaszam wniosek o wotum nieufności dla Grabarczyka"

- To jest czysta hucpa polityczna. Jest to kolejny wniosek, który składa PiS. Wniosek na półtora miesiąca od wyborów parlamentarnych. Bez szans powodzenia, całkowicie nieuzasadniony - komentuje Paweł Olszewski z Platformy Obywatelskiej.

Co ciekawe podobnie uważa SLD, które od początku mocno krytykuje ministra. Wiceszef sejmowej komisji infrastruktury Wiesław Szczepański przypomina, że zostały dwa posiedzenia Sejmu do końca kadencji. - Oczywiście nasz stosunek do pana ministra Grabarczyka nie zmienił się od grudnia, kiedy to nastąpił chaos na kolei. Natomiast uważamy, że to zagranie wyborcze i kiełbasa wyborcza dla elektoratu Prawa i Sprawiedliwości - mówi Szczepański. - Jednak jeśli Marszałek Sejmu podda wniosek o wotum nieufności pod głosowanie, zagłosujemy za odwołaniem ministra - dodaje.

- My w każdej sytuacji niezmiennie popieramy odwołanie ministra Grabarczyka, bo uważamy, że tym resortem powinien zarządzać ekspert, a nie funkcjonariusz partyjny. Ale za ponad miesiąc będzie wielka szansa dla Polaków, aby sami wyrazili swoje wotum nieufności w wyborach parlamentarnych - mówi rzecznik SLD Tomasz Kalita.

Janusz Piechociński z koalicyjnego wobec Platformy PSLu zapowiedział, że jego klub nie poprze wotum nieufności. Liczy natomiast na szybkie przygotowanie raportu podsumowującego 4 lata pracy resortu infrastruktury: - I żeby wokół tego raportu odbyła się poważna dyskusja kandydatów na przyszłych ministrów, wiceministrów, szefów spółek kolejowych. Trzeba oddzielić bieżący jazgot partyjno-polityczno-wyborczy od tego co musimy zrobić razem, a nie przeciwko sobie - mówi Piechociński.

To trzecie podejście do odwołania ministra infrastruktury. Ministra drugi raz chce odwołać PiS, raz chciało to zrobić SLD.

''Koniec jazdy'': strajk na kolei [ZDJĘCIA]>>

TOK FM PREMIUM