Staniszkis: PiS jest o włos od zwycięstwa, w PO panika
Popierasz prof. Staniszkis? Skomentuj to - na Facebooku
Prof. Staniszkis stwierdziła, że zwycięstwo PiS w nadchodzących wyborach jest "o włos". Wygrana w wyborach będzie jej zdaniem zależeć od tego, czy "PiS przebije się z prawdą". - Kluczem jest głębsza wymiana kadr, sięgnięcie po młodych profesjonalistów - mówiła.
Prezes stawia na wiernych, ale słabych
Staniszkis skomentowała także listy wyborcze PiS. - Kaczyński chciał jeszcze głębszej wymiany, ale widać, że aparat go powstrzymał. Szkoda, że tych ambitnych i wykształconych 40-latków nie ma więcej. Prezes PiS bywa zbyt sentymentalny, stawiając często na ludzi mu wiernych, ale słabych - powiedziała.
Socjolożka wyraziła żal, że nie doszło do porozumienia "z przynajmniej częścią PJN". - Tam są wartościowi ludzie, a w tej kampanii przepadną - mówiła.
Konflikt w PO? Staniszkis: Z moich informacji wynika...
Zdaniem Staniszkis zachowanie PO świadczy o "nerwach". - Z moich informacji wynika, że w PO, zwłaszcza na linii prezydent-premier, zaczyna się ostre kotłowanie - dodała.
- W wielu sprawach za rządów PO zmieniło się na gorsze. Wszystko jest rozgrzebane, to prawda, ale nie ma jednej zakończonej sprawy. Buduje się bez większego planu, nie ma analiz jak stworzyć z tego system komunikacji i transportu łączący drogi, koleje, lotniska. Nie ma odpowiedzi na pytanie co jest priorytetem, jakie połączenia - oceniła Staniszkis - Mamy chaos. Brakuje całościowej koncepcji. Buduje się drożej. Nie ma nowej jakości - dodała.
- Przypisywanie sobie wyłącznej zasługi tego rządu za rozpoczęcie tych 100 inwestycji jest absurdalne - stwierdziła - PiS mówi łagodnie. Metafory, nawet pewne naciąganie, mieści się w arsenale demokratycznym.