Sikorski przepraszał ambasadora USA za wyciek informacji ws. tarczy

Radosław Sikorski podczas spotkania z amerykańskim ambasadorem Victorem Ashe 2008 r. przepraszał i zapowiadał, że ?polecą głowy? za wyciek do prasy listy polskich oczekiwań ws instalacji tarczy antyrakietowej - podaje TVN 24 za Wikileaks.

- Minister Sikorski rozpoczął swoje krótkie spotkanie z ambasadorem Ashe od niekonwencjonalnych przeprosin za wyciek dokumentu non-paper" do polskiej prasy zanim jeszcze minister spraw zagranicznych przekazał tekst porozumienia ambasadorowi - czytamy w depeszy cytowanej przez TVN 24.

Tusk "poirytowany", Rice "równie rozdrażniona"

Minister dodał, że premier Tusk był "osobiście poirytowany" przeciekiem i polecił wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Sikorski zapowiedział, że jeśli źródło przecieku zostanie wykryte, "polecą głowy, niezależnie od rangi". Ashe odpowiedział, że sekretarz stanu Condoleeza Rice była "w równej mierze rozdrażniona".

Ujawniona przez Wikileaks depesza z relacją ze spotkania, które odbyło się 27 marca 2008 r. ma klauzulę "poufne". Zawiera także treść polskiego non-paper w sprawie tarczy antyrakietowej, m.in. listę oczekiwań ws. tarczy. Polska postulowała m.in. żeby Stany pokryły koszty budowy, funkcjonowania i ewentualnego demontażu całej bazy oraz gwarancji, że Polska będzie miała prawa do wykonywania swojej jurysdykcji na terenie całej bazy oraz uzyska dostęp do danych wywiadowczych ważnych dla zapewnienia ochrony antyterrorystycznej.

"Afera hazardowa to największy skandal rządów Tuska"

Kolejne dokumenty Wikileaks o Polsce dotyczą tzw. "afery hazardowej", która została nazwana "największym skandalem" dotychczasowych dwuletnich rządów Donalda Tuska. Autorem dokumentu z 2009 r. jest ówczesny radca ds. politycznych w ambasadzie USA w Polsce Daniel Sainz.

- Afera hazardowa przypomniała Polakom, że rządowi Tuska nie udało się stworzyć antykorupcyjnych barier, w tym zbudowania "tarczy" chroniącej przed nadużyciami podczas prywatyzacji i przetargów publicznych - pisał dyplomata.

Sainz wspomniał, że po ujawnieniu skandalu dokonano "szybkich dymisji", w tym bliskiego przyjaciela i "prawej ręki" premiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny.

- Zdając sobie sprawę z braku zaufania Polaków do klasy politycznej Tusk szybko rozpoczął przywracanie zaufania do swojego rządu. Oprócz zwolnień zaproponował ograniczenia w branży hazardowej - dodał.

Dyplomata oecnił, że trudno bedzie stworzyć ponadpartyjne porozumienie ws. walki z korupcją, "zwłaszcza że opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje korupcyjne zarzuty jako narzędzie polityczne". Zwrócił też uwagę na brak klarownych przepisów i wytycznych, które zapobiegałyby nadużyciom.

"Anemiczna kampania Tuska"

W innej depeszy, która trafiła na Wikileaks amerykański ambasador analizował szanse kandydatów w wyborach z 2007 r. Po debacie Tusk-Kaczyński z 15. października 2007 r. napisał: - Debata może być decydująca. Po tygodniach prowadzenia anemicznej i bezbarwnej kampanii Tusk twardo bronił swoich poglądów i został uznany za zwycięzcę debaty praktycznie przez wszystkich.

Oni zginęli w katastrofie - hokeiści Lokomotiwu Jarosław [ZDJĘCIA] >>

TOK FM PREMIUM