"My się referendum nie boimy, ale...". Komorowski o wejściu do strefy euro
Prezydent przebywa w Strasburgu - wygłosił już przemówienie o przyszłości Unii na sali plenarnej Parlamentu Europejskiego i spotkał się z Jerzym Buzkiem. Na konferencji prasowej pytano go jednak przede wszystkim o euro.
- Czy po kryzysie strefy euro Polacy będą chcieli dołączyć do strefy euro? Czy nie sprzeciwią się temu w referendum? - pytał dziennikarz AFP.
- Polska zadeklarowała, że chce przystąpić do strefy euro, ale po naszej stronie jest ocena, kiedy będzie to możliwe. (...) W Polsce jest możliwość oceny tego na drodze referendum, ale i bez. Nie boimy się referendum, ale chcemy podkreślić, że nie jest ono konieczne z punktu widzenia polskiego prawa - mówił Komorowski.
- Czy jednak debata i referendum nie są konieczne? Zwłaszcza, że chodzi o pozbycie się waluty? - Debata ze społeczeństwem jest niezbędna zawsze. Ale Polska już raz referendum w tej sprawie przeprowadziła: podczas przystępowania do UE. Można też myśleć o drugim referendum. Tylko pytanie, ile ich potrzeba, by usatysfakcjonować przeciwników wejścia do strefy euro? - odpowiedział prezydent.
Kryzys to nie tylko problem, ale i bodziec do działania
Komorowski przypomniał też, jak Polska budowała gospodarkę rynkową i że kryzys na początku lat 90. był dla nas bodźcem do działania: - Korzystaliśmy w ograniczonym stopniu z pomocy świata zewnętrznego na tyle, że utrzymujemy przez 20 lat wzrost gospodarczy. Nie jest to wskazówka dla Grecji, ale uwaga, że kryzys może stać się bodźcem.
Jak dodał, w kryzysie trzeba stawiać przede wszystkim na reformy, a nie na pomoc od innych krajów członkowskich: - Ból na początku lat 90. jest źródłem naszego sukcesu w kolejnych latach.
Sześciopak do końca września?
Dobrą wiadomość ogłosił Jerzy Buzek. Jak powiedział, jest duża szansa, by przepchnąć do końca polskiej prezydencji w UE tzw. sześciopak - pakiet sześciu aktów , które pomogą koordynować polityki gospodarcze państw UE, by zapobiegać kryzysom. - Co do prewencji, paktu stabilności i wzrostu, jest wstępna zgoda - mówił. Dodał, że zmieniły się niektóre ustalenia, np. co do sankcji Komisji Europejskiej. Miała być możliwość ich odrzucenia, teraz jest propozycja, by można je było odraczać. - Porozumienie jest na stole i może zostać zaakceptowane. Ale nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca. Negocjacje trwają cały czas - nie ma takiej godziny, by nie wydarzyło się nic nowego - dodał.
- Mam niemal stuprocentową pewność, że przegłosujemy to we wrześniu - zadeklarował. Europosłowie zbiorą się na kolejnej sesji za dwa tygodnie.
Bronisław Komorowski podkreślił, że Polska chce zamknąć sprawę sześciopaku do końca prezydencji: - Bardzo nam na tym zależy - mówił.
Leila Lopes z Angoli wybrana nową Miss Universe [ZDJĘCIA] >>>
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Katowice. Wybuch gazu w kamienicy. Odnaleziono ciało drugiej z poszukiwanych kobiet
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- Hospicjum to szansa
- Szkoła bez religii? "Wody w usta nabierać nie będziemy. Koniec z finansowaniem Kościoła z publicznych pieniędzy"
- Hołownia zrobi porządek? "Ktoś w tym kraju musi przeprowadzić rozdział Kościoła od państwa"
- "Bal na Titanicu". 700 tys. dla telewizji Rydzyka, 15 mln na nagrody dla kierownictwa resortu finansów
- Wtargnął do auta, odgryzł kobiecie kawałek ucha i uciekł jej samochodem
- 65-latek z Lublina chciał zarobić na kryptowalutach - stracił prawie 160 tys. zł
- Ukradli figury z plenerowej szachownicy. "Każdy chciał mieć takiego konia w pokoju"