Wybory 2011. PiS wyciąga z lamusa PO-PiS. "To ma przyciągnąć niezdecydowanych"
Poseł Brudziński w Poranku Radia TOK FM komplementując członków PO zachęcał do zmiany lidera tej partii. Jego zdaniem odejście Donalda Tuska otworzy możliwość rozmów o koalicji PO-PiS. Wykluczył też możliwość powyborczego porozumienia między Prawem i Sprawiedliwością i SLD.
Według socjologa dr Roberta Sobiecha słowa Brudzińskiego, to kolejny etap konsekwentnie realizowanej przez PiS strategii wyborczej. - To przekaz do wyborców niezdecydowanych, o których teraz toczy się gra. O tych, którzy kiedyś wierzyli w POPiS, a teraz nie podoba im się ani Platforma, ani Prawo i Sprawiedliwość - mówił w Poranku Radia TOK FM.
- W tej wypowiedzi Brudzińskiego wyraźnie widać, jaką strategię przyjęło PiS na wybory: co złego to nie my, zły jest tylko Tusk - stwierdziła Eliza Olczyk. Dziennikarka "Rzeczpospolitej" nie ma wątpliwości, że partia Jarosława Kaczyńskiego chce zdobyć poparcie wyborców, których uwiodła w 2005 r. wizja PO-PiS-u.
Dobrze wiemy, że PiS jest w stanie dogadać się z każdym
Robert Sobiech sceptycznie podchodzi do deklaracji posła Brudzińskiego, że nie ma szans na powstanie koalicji PiS-SLD. Bo w przeszłości widzieliśmy, ile warte są koalicyjne deklaracje liderów Prawa i Sprawiedliwości. - Sam dobrze pamiętam, jak Jarosław Kaczyński mówił, że koalicji z Samoobroną nie będzie. Bo to przybudówka KGB. A potem szybko tę koalicję zawiązał - przypominał socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zdaniem komentatora Poranka Radia TOK FM spekulacje nt. powyborczych koalicji powinny zachęcać Polaków do pójścia na wybory. Bo to właśnie od wyborców zależy, w którą stronę pójdzie Polska. - Słyszę światłych ludzi, którzy mówią, że nie mają na kogo głosować i nie pójdą do wyborów. A to oznacza, że oni godzą się np. na to, żeby Polska przez 6-12 miesięcy zatrzymała się, była w hibernacji. Bo politycy będą testować rozmaite układanki - powiedział Sobiech.
Według socjologa na takie rozwiązanie nasz kraj nie może sobie pozwolić. - Jesteśmy na ścieżce wznoszącej i trzeba mieć pomysły jak wykorzystać pieniądze europejskie, reformować. Takie krótkotrwałe koalicje są możliwe tylko w stabilnych demokracjach. U nas szkoda na to czasu - uważa dr Robert Sobiech.
A ostatnie sondaże pokazują, że w Sejmie może być trudno stworzyć stabilną większość. Obecna koalicja może liczyć na 42 proc. głosów. Nawet wyjątkowo oryginalna koalicja PiS, SLD i PSL-u nie mogłaby spać spokojnie. Bo to "jedynie" 46 proc. głosów.
Kto wygra wybory? PiS pod wodzą prezesa "na bromie" może być najlepsze>>
Wybory 2011 [NA ŻYWO]. Dziś wszystko o PO: ludzie, program, anegdoty >>
DOSTĘP PREMIUM
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Joe Biden przyleci do Polski. Kancelaria Prezydenta potwierdza
- Alert RCB. "Jeśli możesz, zostań w domu!". Służby ostrzegają
- Doświadczona, młoda, buntownicza. Platforma Obywatelska [596. Lista Przebojów TOK FM]
- Miasto niczym Koszalin na północnej Lubelszczyźnie
- Śnieżyce przechodzą nad Polską. Bardzo trudne warunki na drogach