Kaczyński: Po co nam koalicja, wygramy bezwzględnie
Kaczyński: Państwo nie zdało egzaminu
Jarosław Kaczyński jest pewien zwycięstwa w nadchodzących wyborach. Stwierdził, że nie przywiązuje większej wagi do wyników sondaży przedwyborczych, prowadzonych przez państwowe instytucje. - Socjologiem nie jestem, ale wiem, że błędy są - skwitował.
- My mamy własne sondaże, które za każdym razem się sprawdzają. Wypadają inaczej niż te publikowane przez media. Mogę tylko powiedzieć, że nie są gorsze - powiedział Kaczyński, przekonując, że nie potrzebuje zastanawiać się z kim Prawo i Sprawiedliwość mogłoby stworzyć koalicję po wyborach. Przekonywał, że takie plany oznaczałyby brak wiary we własną partię i demotywowałyby jej kandydatów.
Kaczyński znów o Smoleńsku
Prezes Prawa i Sprawiedliwości skomentował też wyjazd prokuratorów do Smoleńska, przekonując, że jest to działanie "niezrozumiałe merytorycznie". - Badanie wraku po 18 miesiącach nie ma żadnego sensu z punktu widzenie śledztwa. To działanie czysto propagandowe - mówił. Przestrzegał też, że bez zmiany władzy, nie uda się dotrzeć do prawdy w kwestii katastrofy Tu-154.
- Kto chce, by sprawa smoleńska została wyjaśniona, musi poprzeć PiS. Obecna władza, ani nie potrafi, ani może nie chce tej sprawy doprowadzić do końca. Państwo nie zdało egzaminu i to w sposób bardzo bolesny - mówił Kaczyński.
Klejnowska, Ługowska, Żuraw... zobacz wszystkie 'aniołki' prezesa>>