Kaczyński chwali prezydenta. A co do krytyki...
Co robił "Paprykarz", czyli Stanisław Kowalczyk na konwencji PiS? - pytali dziennikarze prezesa.
- Ma charyzmę, doskonale mówi, jest niezwykle autentyczny i przebojowy, więc pokazał, to co zobaczyliśmy - tłumaczył Jarosław Kaczyński.
Hodowca papryki gwiazdą konwencji PiS
Jesteśmy gotowi do rządzenia - zapowiada prezes PiS. W wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej" podkreśla, że ma nadzieję na wygraną Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach i że jego partia jest "nastawiona na rozwiązanie maksymalne", dlatego póki co nie mówi o koalicjach.
Kaczyński podkreśla, że przy tworzeniu ewentualnego rządu będzie korzystał z pomocy osób także spoza własnej partii, nie chce jednak zdradzać kogo ma na myśli. - Uruchomiłbym spekulacje, które by nam nie pomogły w sukcesie wyborczym - przyznaje.
Nie ma przemeblowania partii, jest "wzmocnienie"
Według prezesa PiS zmiany kadrowe w partii nie są jej "przemeblowaniem", lecz "wzmocnieniem". - Trzeba wzmocnić klub pod względem prawniczym, ekonomicznym, polityki zagranicznej. To zrobimy, zapraszamy ludzi bardzo nam bliskich - zapowiada Kaczyński.
Dodaje, że wierzy w ewentualną kohabitację z Bronisławem Komorowskim, bo to "człowiek racjonalnie nastawiony do życia". A swoje ostre wypowiedzi dotyczące prezydenta, szef Prawa i Sprawiedliwości komentuje: - Mówiłem o stosunkach osobistych i proszę je oddzielić od stosunków publicznych. Zawsze podkreślałem, że jeżeli będzie potrzeba w życiu publicznym - i raz tak się zdarzyło w czasie wizyty prezydenta Obamy - to będę współpracował - mówi. I dodaje: - Lepsze jest dla Polski twórcze napięcie niż usypiająca zgoda Tuska i Komorowskiego. Bo ona jest jedną z przyczyn tego, że nie przeprowadza się reform.
Pierwsze decyzje? Poznać prawdę, "wrócimy do sprawy Smoleńska"
- Z cała pewnością najpierw musiałbym się przyjrzeć, jak jest naprawdę - mówi o początkach swoich ewentualnych rządów prezes PiS. Podkreśla też, że teraz "sprawą pożarową" są finanse publiczne. - Nie wiemy, ile naprawdę jest długu. Niektórzy ekonomiści twierdzą, że część długu jest ukryta. Trzeba opracować plan ratunkowy. W dwóch etapach. Drugi etap już jest gotowy, to nasze ustawy podatkowe. Pierwszy etap dotyczy przyszłego roku i decyzje trzeba będzie podejmować w zależności od tego, jaki jest poziom zagrożenia - mówi Kaczyński.
- Wrócimy też do sprawy Smoleńska - zapewnia prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Bez żadnego awanturnictwa, ale z całą powagą - dodaje.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińcy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"