Wybory 2011. Poncyljusz: Przy Ruchu Palikota Samoobrona to potulne misie

Jeśli Ruch Palikota wejdzie do Sejmu, a PJN nie, to będę czuł zagrożenie. Uważam, że to będzie niebezpieczne dla Polski. Jak się popatrzy na kandydatów, którzy zajmują pierwsze miejsca na listach Palikota, to Samoobrona przy nich, to potulne misie - mówił w TOK FM Paweł Poncyljusz kandydat PJN do Sejmu.

"Wybory 2011 w radiu TOK FM" to program, w którym pytania zadają słuchacze. - Czy pana obecność w PiS, przez cały czas trwania IV RP, to był cynizm, karierowiczostwo czy szczery wybór ideowy - pytał jeden z nich. - Ja się nigdy nie odciąłem od IV RP, jako pewnego pomysłu sanacji państwa. Nawet w 2005 roku, jeśli ludzie głosowali na PiS czy na PO, to oczekiwali takiej sanacji - odpowiadał Poncyljusz.

Czy jest pan dumny z przeprowadzonej przez siebie kampanii prezesa Kaczyńskiego? - Nie można tego traktować w kategoriach dumy. Uważam, że solidnie popracowaliśmy i zrobiliśmy wynik, którego dziś Prawo i Sprawiedliwość nie ma szans osiągnąć w wyborach.

Dlaczego nie dogadaliście się z Markiem Jurkiem? - Okazało się, że mimo daleko idącej oferty, po stronie Prawicy Rzeczpospolitej nie było woli na wspólną listę.

Co z panem będzie, jeśli PJN nie dostanie się do Sejmu? - Będę nadal zajmował się polityką, bo najbliższe lata będą dynamiczne. Nie sądzę, żeby kadencja potrwała cztery lata. To będzie krótka i bardzo nerwowa kadencja.

IV RP?- Jeśli mówimy o tym, żeby posyłać przestępców do więzień, a ofiary wziąć w obronę, to uważam, że warto to wprowadzić.

Czy PJN nie powinien zmienić nazwy na KJN czyli Kościół Jest Najważniejszy? - Nie jesteśmy partią kruchty, ale jesteśmy konserwatystami, a konserwatyści odnoszą się do dekalogu.

Całkowity zakaz aborcji? - Jestem za życiem. Ta formuła która jest dzisiaj przyjęta, jest najbezpieczniejsza dla ochrony życia. Jakiekolwiek zmiany za kilka lat spowodują, że Palikot z Napieralskim zmienią to w odwrotną stronę i wszystko będzie każdemu wolno.

Dlaczego PiS, w większości sondaży, ma poparcie wśród młodych ludzi, a PJN praktycznie żadne? - Młodzi ludzie chętnie głosują na ugrupowania skrajne. Nie tylko na PiS, ale także na Nową Prawicę Korwina-Mikkego. My odwołujemy się do ludzi, którzy kończą studia i zaczynają się zmagać z problemami dorosłego życia.

"Nie wiem, nie byłem gejem"

Związki partnerskie? - Związki i tak funkcjonują, a jeśli chodzi o regulacje, to nie.

Religia w szkole? - Dobrze jest tak, jak jest.

Opodatkowanie Kościoła? - Nie. Taka forma jaka jest dzisiaj, jest wystarczająca. Kościół żyje głównie z ofiar na tacę. Wolałbym rozmawiać z tymi, co dają na tacę i chcą dyskutować o tym, na co Kościół powinien wydawać pieniądze, niż z tymi, którzy nie dają na tacę i jeszcze wybrzydzają.

Karta praw podstawowych? - To nie jest kluczowa rzecz dla Unii Europejskiej.

Co pan zrobi jeśli okaże się, że pana syn jest gejem? Odmówi mu pan wszelkich praw obywatelskich i zmusi do leczenia? - Będzie to dla mnie pewne zaskoczenie. Ale jeśli syn będzie dorosły, to niech sam dysponuje swoim życiem i swoją przyszłością. Będę starał się wychować go na człowieka, który będzie chciał mieć żonę i dzieci.

Czy bycie gejem to kwestia wyboru? - Nie wiem, nie byłem gejem.

Orientacja seksualna to nie jest kwestia wyboru. Niech się pan nie kompromituje. - Jest. Znam niestety takie przypadki ze swojego bliskiego otoczenia, gdzie ktoś wybrał. Homoseksualizm jest trochę nawykiem. Są przypadki, że ktoś od pewnego momentu okazuje gejem, a wcześniej nim nie był i żył normalnie w heteroseksualnym małżeństwie, ale to nie jest najważniejszy problem w Polsce.

Poncyljusza pytano także m.in. jakie cięcia, by ratować finanse?; czy Jarosław Kaczyński jest w pełni władz umysłowych?; jak zmusić pracodawcę do godnej płacy?; czy PiT i CIT powinny być liniowe?; czy PJN przekroczy 3 proc.?; czy zlikwidowałby przywileje emerytalne? czy PJN dopuszcza koalicję z PiS?

Leszek Miller na spotkaniu z wyborcami. Nikt nie przyszedł [ZDJĘCIA] >>

TOK FM PREMIUM