Nowy spot SLD: Darmo, taniej, więcej. Za ile? Drużyna SLD
Drużyna SLD wygląda jak zgrana ekipa profesjonalistów z korporacji. Ascetyczne wnętrze budynku i grupa mężczyzn i kobiet w garniturach. Politycy są rzeczowi, konkretni, poważni, ich mowa ciała ma prezentować kompetencje i wiedzę. "W Polsce jest tyle do zrobienia" - mówi szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. A jego podwładni wyliczają.
Spot SLD: Obietnice i oskarżenia
Najpierw Katarzyna Piekarska na tle nowoczesnego placu zabaw obiecuje, że Sojusz, jeśli zdobędzie władzę, wprowadzi bezpłatne przedszkola dla wszystkich dzieci - z miast i wsi.
W drugim fragmencie zajmujący się infrastrukturą poseł Wiesław Szczepański oskarża rząd Tuska o spowodowanie chaosu na kolei i deklaruje, że SLD naprawi sytuację w polskich kolejach. Jak? "Przywrócimy połączenia do małych miejscowości" - deklaruje Szczepański.
W trzecim fragmencie spotu w nowocześnie urządzonym szpitalu były minister zdrowia Marek Balicki deklaruje, że "państwo ma obowiązek pomagać chorym". I obiecuje w imieniu SLD, że Sojusz, gdy obejmie władzę, obniży ceny leków dla pacjentów.
SLD o kolei na wsi mówi w...Warszawie
Spot kończy Grzegorz Napieralski. "Polacy to wspaniali ludzie, zasługują na jutro bez obaw" - mówi. Tylko, że w spocie tło dla polityków jego partii nie zawsze zgadza się z ich przekazem. Katarzyna Piekarska mówi o równości dzieci ze wsi i z miasta wobec przedszkola, a tłem dla jej słów jest świetnie wyposażony warszawski plac zabaw. Z kolei Wiesław Szczepański mówi o przywróceniu połączeń kolejowych do małych miejscowości - stojąc na Dworcu Powiśle w stolicy.
A mowa o obniżkach cen leków. SLD nie mówi jednak, skąd - przy obecnym deficycie budżetowym państwa - chce pozyskać środki na obniżki, połączenia kolejowe i darmowe przedszkola.
Śmieszne i straszne. Przeróbki plakatów wyborczych [ZDJĘCIA] >>
