Wybory 2011. Dobrzy kandydaci, muzyka i sprzęt, czyli politycy pozytywnie o konkurentach
Na pierwszy ogień - Małgorzata Kidawa-Błońska. - Na pewno, ta kampania jest spokojniejsza niż wszystkie, które do tej pory przeżyłam - mówi. - Spokojniejsza, to jednak wcale nie znaczy, że jest nudna, bo dzieje się bardzo dużo. Ale nie ma takiej nerwowości i ataków jednego ugrupowania na drugie, jakie były w poprzedniej. One są, ale rzeczywiście są bardzo stonowane - przyznaje posłanka Platformy Obywatelskiej.
Zdarza się jednak, że polityczni konkurenci czasami pozytywnie zaskakują. - Są dobre spoty, czasami jest jakieś dobre rozwiązanie i pomysł, to jest naturalne, bo tutaj jest wyścig sztabów - mówi Kidawa-Błońska. - Ale w tej kampanii...Nie przypominam sobie, żebym powiedziała: "Szkoda, że my tego nie zrobiliśmy". W tej nie. Ale to się zdarza.
Dlatego też zdaniem wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego PO, jeżeli przeciwnik jest dobry i robi dobre działania, trzeba to docenić. - Nasi przeciwnicy także świadczą o nas. Jeżeli są dobrzy i kompetentni, to ranga naszego zwycięstwa jest większa. Chyba w tej kampanii, słyszałam wypowiedzi wielu posłów bardzo pozytywne o kandydatach z innych list. W poprzednich kampaniach tego nie było. A to oznacza, że zaczynamy patrzeć bardziej na człowieka, a nie na partię - mówi.
Muzyka i "tuskobus" , czyli doceniamy...
- Politycy tego nie potrafią, ale ja owszem - mówi europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. I wylicza. - Doceniam warstwę muzyczną kampanii Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nawet można do tego potańczyć. Po drugie to, że w Sojuszu Lewicy Demokratycznej pojawiło się trochę młodych ludzi, mam nadzieję, że to nie będą "paprotki" na okres kampanii. - mówi.
A jeśli chodzi o Platformę Obywatelską? - Mniej doceniam osobowości, czy też osobliwości, a raczej sprzęt, czyli "tuskobus". Chociaż wolałbym, żeby to był autobus polski, a nie niemiecki - dodaje.
Pozytywnie zaskoczony działalnością politycznych konkurentów w ostatnim czasie jest także Paweł Poncyljusz z PJN. - I Donald Tusk, i Jarosław Kaczyński przypomnieli sobie o rodzinie - mówi, ale zaraz dodaje: - Myślę, że to właśnie zasługa PJN, który od wielu miesięcy właśnie o to się dopominał. Przyszedł czas zbliżających się sondaży Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej, okazało się, że jeszcze jeden temat nie był eksploatowany, czyli rodzina. Stąd Donald Tusk odwiedza szpital położniczy, a Jarosław Kaczyński bawi się z dziećmi w swoim centrum programowym - mówi Poncyljusz.
Jak tłumaczy, mimo wszystko, zawsze trzeba szukać tej dobrej strony nawet w rzeczach, po które sięgają inni. - I to nawet wtedy, gdy robią to tylko i wyłącznie z punktu widzenia interesu politycznego, czy pewnego instrumentu, który pozwoli pokonać rywala czy zrównoważyć jego ataki.
"Wszystko jest pozytywne"
O pozytywne elementy w kampanii przeciwników pytamy Stanisława Żelichowskiego z PSL. - W działaniach przeciwników pozytywne jest wszystko - mówi. - Jak patrzę w jaki sposób politycy ugrupowań opozycyjnych do PSL robią kampanię wyborczą, to wszystko jest na plus, bo robią wszystko, żeby przegrać - mówi poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- To wyjątkowo spokojna kampania - dodaje Stanisław Wziątek z SLD. - I tu trzeba przyznać otwarcie, że rzeczywiście dużą rolę odegrało Prawo i Sprawiedliwość.
Zdaniem posła Lewicy wszyscy spodziewali się, że PiS będzie próbował grać tragedią smoleńską jako mocną karta. - A okazuje się, że Jarosław Kaczyński, moim zdaniem nieprawdziwie, ale zmienił kolejny raz swój wizerunek, pokazując siebie jako łagodnego polityka - tłumaczy. - I nawet jeśli nie jest to obraz prawdziwy, to miał wpływ na politykę. Bo nie doprowadził do takiego wyraźnego atakowania siebie nawzajem.
Jak tłumaczy szef sztabu wyborczego Lewicy, wyciszenie tragedii smoleńskiej na czas kampanii, było bardzo dobrym posunięciem. - Ale problem ten, ze zdwojoną siłą, pojawi się na pewno po wyborach - dodaje.
Tomasz Misiak zaprasza wyborców na kawę i do autobusu. Z aniołkami w tle [ZDJĘCIA] >>
-
Mentzen buńczucznie: Nie musimy rządzić w 2023 roku. Możemy zrobić rząd w 2027 r. Całe życie przed nami
-
Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
- Komendant gorlickiej straży miejskiej brutalnie pobity. 19-laltkowi grozi do 10 lat więzienia
- Syndrom wypalenia zawodowego a L4. Czy można wziąć zwolnienie lekarskie na tę przypadłość?
- Zatrzymano dwie osoby podejrzane o współpracę z obcym wywiadem. Zbierały informacje o infrastrukturze krytycznej
- "Asystenci plus". Współpracownicy posłanki Solidarnej Polski dostają miliony z państwowych grantów
- Rząd może zablokować TikToka. Projekt stanowiska wyciekł do mediów