Prezes Prawa i Sprawiedliwości pojawia się na tle zdjęć z obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej, bawiących się dzieci, szczęśliwej polskiej rodziny czy demonstracji patriotycznych. Spokojnym głosem mówi: Polacy zasługują, by żyć i pracować jak Europejczycy. (...). Ciężko pracują i uczciwie płacą podatki. Zasługują na godną pracę i uczciwą płacę. W tle poważna, podniosła muzyka. Lider PiS, patrząc wprost w kamerę, stwierdza, że "w tych wyborach nie chodzi tylko o 300 mld zł z Unii. Chodzi o to, by żyć godnie".
Na ekranie pojawiają się hasła, m.in. godna praca. Lider PiS przechodzi do krytyki Donalda Tuska. Mówi, że premier zawiódł nadzieje i nie spełnił obietnic. Spot jest krótki, trwa tylko 30 sekund. Ale jego komunikat jest czytelny: "Czas na zmiany" - mówi Kaczyński. "Zmień kraj. Zagłosuj" - głosi hasło w ostatniej scenie spotu, ewidentnie nawiązując do hasła wyborczego Baracka Obamy z jego kampanii prezydenckiej z 2008 r. w USA.
Jak pisze "Rzeczpospolita", spot ma być zwieńczeniem telewizyjnej kampanii PiS.
Cytowany przez "Rzeczpospolitą" politolog Jacek Kloczkowski z Ośrodka Myśli Politycznej stwierdza, że w spocie "są akcenty patriotyczne. Pokazuje, że Polaków stać na więcej" i zachęca ich, "by 9 października wzięli sprawy we własne ręce". Według Kłoczkowskiego "to trafny przekaz". Z kolei Małogrzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej mówi "Rz", że spot "nie skłoni wahających się wyborców do głosowania na tę partię".
