Wybory 2011. "Prezes się przebrał za plotkarkę". O "Alfabecie Kaczyńskiego" u Moniki Olejnik
- Najgorsze Lecha Kaczyńskiego były plotki, które niszczyły jego myśl polityczną, jego koncepcję polityki zagranicznej. Te plotki Jarosław powtarza w książce, a pamięć prezydenta powinna być dla niego święta. Jarosław Kaczyński nigdy nie był w pałacu (prezydenckim - red.), gdy ja byłam szefem gabinetu. Nie znał mnie wtedy. Nigdy z nim nie rozmawiałam. Te ploteczki zabiły Lecha Kaczyńskiego. On je najbardziej przeżywał, że kancelaria jest zła. Jeśli kancelaria się nie sprawdziła to co robią jej ludzie na listach PiS - mówiła Elżbieta Jakubiak. - Ktoś nie miał co robić i spisał, co Jarosław powiedział - krytykowała książkę prezesa PiS Elżbieta Jakubiak.
Jarosław Kaczyński pisał o Jakubiak: - Po zasługach w Ratuszu przeszła do Pałacu. I tam się zaczął z nią wielki kłopot. Leszek zapytał współpracowników o to, czego ona właściwie chce. Usłyszał, że Elżbieta chce być tam królową. Ale królową nie mogła zostać, więc została przesunięta do ministerstwa sportu. (...) Elżbieta z losem księżniczki z trudem się pogodziła. (...) Elżbieta uczestniczyła w spisku, który był z punktu widzenia dalszych wypadków kompletnie bezsensowny. I ten spisek doprowadził w pewnym momencie, najbardziej dla nas niekorzystnym, czyli w czasie wyborów samorządowych, do powołania PJN. Platforma bez nich nie byłaby później w stanie nam szkodzić.
Fałszywy hrabia? Rzeczpospolita nie uznaje tytułów szlacheckich
Monika Olejnik zacytowała fragment o Bronisławie Komorowskim, o którym Jarosław Kaczyński napisał, że jest "fałszywym hrabią": - Co można powiedzieć o takim pisarstwie? - Ja się dziwię, że pan prezes Kaczyński zdecydował się na taki zabieg marketingowy jak Janusz Palikot. Na scenie wyborczej mamy dwóch rozgrywających plotki: Janusza Palikota i prezesa Kaczyńskiego. Nie wiem która z tych książek jest bardziej pikantna, frywolna. I bez cienia złośliwości powiem, że Jarosław Kaczyński wydawał mi się ostatnią osobą, która się zdecyduje na taką książkę - powiedział Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta. Na temat problematycznego hrabiostwa prezydenta odpowiedział ze śmiechem - Rzeczpospolita nie uznaje tytułów szlacheckich, prezydent tego jako głowa państwa nie eksponuje. Naprawdę nie wiem, jestem historykiem II Rzeczpospolitej, tam był konstytucyjny zakaz takiego debatowania.
SLD: Prezes jak w życiu
Na jego słowa zareagował Marek Siwiec z SLD, mówiąc: - E tam, pan profesor mnie rozczarował, bo chciałbym wiedzieć, czy jest hrabią. Może by pan jakieś badania w tej sprawie przeprowadził, trzeba zbadać drzewo. W Polsce tradycje badania drzew są, choć szukano innych korzeni, nie hrabiowskich a żydowskich. Po drugie pan profesor się dziwi, że pan prezes napisał taką książkę. A moim zdaniem to go uczłowiecza - najpierw młode dziewczyny, sympatyczne spojrzenie, a teraz ploteczki, no jak w życiu.
Halicki: Nie jestem kobietą
Andrzej Halicki musiał skomentować fragment dotyczący Donalda Tuska, o którym prezes PiS napisał, że agresywny wobec kobiet: - Ta książka ma tyle wspólnego z prawdą, co kiedyś "Alfabet" Urbana. - powiedział, a Marek Siwiec zaprotestował przeciwko szkalowaniu Jerzego Urbana - Pan poseł Siwiec ma o tyle rację, że on [Jerzy Urban -red.] tak miał, i był taki, a Jarosław Kaczyński gra i co chwila pokazuje inną twarz. Ta kampania która jest, jest tak nieszczera, tak podoba do tego, co się działo rok temu, i za co Elżbieta Jakubiak i Joanna Kluzik-Rostkowska musiały się pożegnać z PiS, że widzę że za chwilę będzie dokładnie ten sam scenariusz. A czy premier jest agresywny w stosunku do kobiet: - Ale jak to? Ja nie jestem kobietą, nie umiem tego ocenić.
PSL: Prezes się przebrał za plotkarkę
Stanisław Żelichowski: - Tydzień temu mówiłem, że w sprawdzonych demokracjach wybory są karnawałem demokracji. Nasza demokracja jest początkująca i to jest bal przebierańców. Prezes się przebrał za plotkarkę i opowiada historie. Ja nigdy nie byłem plotkarzem i nie będę tego komentował.
Hofman: Prezes napisał poważną książkę
Książki bronił rzecznik prasowy PiS Adam Hofman: - Z naszej rozmowy wynika, że nikt przy tym stole nie przeczytali książki Jarosława Kaczyńskiego. (...) Tam oczywiście pojawiają się opinie o politykach, ale największa część tej książki jest o tym, co najważniejsze. O Polsce naszych marzeń, o źródłach teraźniejszości dzisiejszej Polski, o definicjach najważniejszych pojęć w polityce, jak naród i społeczeństwo. To jest pouczająca lektura, wiele by się państwo mogli dowiedzieć - nie nauczyć, bo nie chcę być niegrzeczny, ale dowiedzieć. Co do tych złośliwości posła Halickiego i posła Żelichowskiego, ja wiem, że już zapomnieliście o książce Donalda Tuska i słów sprzed miesiąca prof. Pawła Śpiewaka, który powiedział, że szkoda w tych dniach nikt z poważnych polityków nie wydał książki, bo to narzuca język, to pokazuje sferę pojęć i robi kampanię poważną i merytoryczną. Książki mają pewną zaletę - są tematem do dyskusji o poważnej polityce - mówił.
'Przyniosła mi róże i się zaczęło love story
Komentarza w Radiu ZET doczekał się też fragment o bliskiej prezesowi byłej już posłance PiS Joannie Szczypińskiej: - 'Przyniosła mi róże i się zaczęło. Zaczęło się love story . I ona to złapała. Nie mam o to do niej pretensji. Umocniła swoją pozycję jako 'narzeczona' premiera czy później prezesa. Pokochały ją tabloidy. Chwyciła życie pełną piersią - pisze o Szczypińskiej prezes PiS. - Na miejscu pani Szczypińskiej poczułabym się bardzo źle, czytając takie słowa i nabijanie się z niej - komentowała Monika Olejnik.
W poniedziałek wydawcą serwisu wyborczego będzie blogerka Kataryna >>
DOSTĘP PREMIUM
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- Senatorowie zdecydowali ws. noweli ustawy o SN. Nie posłuchali ministra
- W czym tkwi sukces PiS? "Morawiecki to nie polityk, ale korporacyjny technokrata"
- "Mógłbym być mediatorem między Ukrainą a Rosją". Premier Izraela stawia jednak jeden warunek
- Pijany i agresywny ojciec opiekował się rocznym dzieckiem. Grozi mu do 5 lat więzienia
- Myśliwi będą zwolnieni z obowiązkowych badań? "Mylą dzika kompletnie ze wszystkim"
- Leonard Pietraszak nie żyje. Wybitny aktor zmarł w wieku 87 lat
- Szczepienia przeciwko COVID-19 powinny być wykonywane co roku? Specjaliści podzieleni