W sierpniu "Gazeta Polska" napisała, że 25 października 2008 r. dane prezydenta Lecha Kaczyńskiego wprowadzono do tajnej Bazy Wiedzy Operacyjnej Centrum Antyterrorystycznego ABW, co miało umożliwiać stosowanie wobec niego metod operacyjnych, w tym podsłuchu. - Brat mi to mówił. On o tym wiedział - mówił Jarosław Kaczyński "Newsweekowi". - Powiedzmy, że powiedziano mu o tym. Państwo, w którym inwigiluje się głowę państwa, to nie jest państwo prawa.
"Nie miałem pełnej kontroli nad ministrami"
Wspominając lata rządów PiS, Kaczyński stwierdził, że jako premier nie miał pełnej kontroli nad wszystkimi ministrami, nawet z własnej partii, pisze Newsweek. Prezes PiS tłumaczy, że rząd odziedziczył po Kazimierzu Marcinkiewiczu i nie mógł przeprowadzić w nim "wszystkich niezbędnych zmian". - Każdy minister dostał ode mnie szczegółową instrukcję, ale z jej realizacją były kłopoty. Ale to doświadczenie bardzo mi pomogło - tłumaczył Kaczyński.
"Wprowadzimy podatek bankowy i od supermarketów"
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zadeklarował, że jeżeli po wyborach to on będzie tworzył rząd, to przeprowadził "reformę podatkową od 2013 roku", żeby pozyskać środku "z obszarów nieopodatkowanych" - Wprowadzimy podatek bankowy i od supermarketów. Poza tym pozyskamy znaczne środki unijne - deklaruje szef PiS.
Tomasz Misiak zaprasza wyborców na kawę i do autobusu. Z aniołkami w tle [ZDJĘCIA] >>
