Kaczyński: Polskie elity częściowo kupione. Stasiuk, Tokarczuk, Bartoszewski to zakładnicy sukcesu rynkowego w Niemczech'
"Autorzy, jak Andrzej Szczypiorski, Andrzej Stasiuk albo Olga Tokarczuk, ale także doradca Tuska Władysław Bartoszewski, stali się +zakładnikami swego ekonomicznego sukcesu w Niemczech+" - pisze "FAZ", powołując się na książkę "Polska naszych marzeń" Jarosława Kaczyńskiego. Niemiecki dziennik stwierdza, że Jarosław Kaczyński napisał o "kupionych polskich intelektualistach, którzy za pieniądze załatwiają interesy wroga". Co dokładnie napisał prezes PiS?
"Argument moralny" wobec Niemców
W swojej książce Kaczyński pisze o rzekomej rezygnacji polskich elit politycznych i kulturowych z używania wobec Niemiec po 1990 r. argumentów natury moralnej, "wykorzystywania złego sumienia Niemców" w związku ze zbrodniami z II wojny światowej. Prezes PiS tłumaczy to "niebywałym skundleniem polityczno-kulturowego establishmentu", który wyniósł z PRL bagaż doświadczeń i po 1990 r. nie mówił o zbrodniach niemieckich, ale o nazistowskich, faszystowskich bądź hitlerowskich.
"Polskie elity tłumaczą takie zachowanie < realpolitik> (...)" - pisze Kaczyński i dodaje, że "przemyślane i konsekwentne stawianie się daje niemały argument polityczny i moralny". Według prezesa PiS polskie "małpiarskie, peryferyjne, naśladowcze elity" nie używają tych argumentów, a na dodatek część z nich korzysta z niemieckich funduszy.
"Po części nasze elity akademickie zostały po prostu kupione"
""Zdaję sobie sprawę, że po części nasze elity akademickie zostały po prostu kupione" - pisze Kaczyński. "Wielu twórców, od Szczypiorskiego poprzez Stasiuka, Tokarczuk, stali się zakładnikami swojego sukcesu rynkowego w Niemczech. (...)" - pisze Kaczyński i dodaje, że to dotyczy też Jerzego Kosińskiego i Władysława Bartoszewskiego".
"Kaczyński nie umieścił Tuska bezpośrednio w tym szeregu - komentuje "FAZ". "Jednak w sondażach zbliżył się do przeciwnika, przewaga Tuska topnieje i także on od dawna posługuje się hasłami, które sugerują rozstrzygające starcie: +Tusk albo Kaczyński+ - to decydujący wybór tego dnia. Nikt inny nie zdołałby powstrzymać przynajmniej tych najbardziej szaleńczych idei Jarosława Kaczyńskiego. Albo-albo" - opisuje niemiecka gazeta pojedynek gigantów polskiej polityki.