Romaszewski: Mamy do czynienia ze świadomą nagonką na "Starucha"
Zbigniew Romaszewski cały czas broni Piotra S., pseudonim "Staruch", nieformalnego przywódcy kibiców Legii Warszawa, aresztowanego w maju pod zarzutem rozboju. Nie tylko poświadczył za niego w sądzie, ale nawet odwiedził go w areszcie .
"Staruch" został pobity? - pytała Olejnik. - Ślady widziałem na nogach, normalne, klasyczne od pałek zasinienia - przyznał Romaszewski. - Od '76 roku tym się zajmuję, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby policja uznała, nawet jeżeli były przypadki śmierci. A potem, to potem się nagle okazuje, że był taki nieszczęśliwy przypadek, a tych przypadków zebrałem już w życiu dużo. Rozumiem, że po prostu była obdukcja robiona, kiedy go przyjmowano, ale czy jest dokument to Bóg raczy wiedzieć. I to nie jest pierwszy przypadek - ludzie, którzy byli zabierani spod krzyża też byli bici. Dlatego ja tak ostro na to reaguję - dodaje Romaszewski, w czasach PRL-u m.in. działacz KOR. Przy okazji zdradził, że wyciągał obrońców krzyża ze szpitala psychiatrycznego.
"Policja powinna wytłumaczyć się z niekompetencji"
Zdaniem senatora, to Komenda Stołeczna Policji najpierw "powinna wytłumaczyć się ze swojej niekompetencji". - Aresztowanie i wyciągnięcie z tłumu półtora tysiąca kibiców Legii, którzy byli na kopcu Powstania Warszawskiego, ich przywódcy to rzecz nieprawdopodobnie niebezpieczna. Albo jest to fikcja, i Ci kibice nie są tacy groźni, o czym ja doskonale wiem, albo mamy do czynienia z prowokacją - wyjaśniał w Radiu ZET.
Zdaniem Romaszewskiego, problem agresywnych kibiców został "wydobyty", gdy się okazało, że kibice Legii nie lubię premiera Tuska. - Skoro się nie udało zbudować fali nienawiści wobec PiS to szuka się innej grupy, na której można wyładować frustracje społeczne i ukryć swoją nieudolność - tak ocenia działania rządu.
Ale czy powinni atakować 9-latków? - dopytywała Monika Olejnik. - Wmawianie mi, że ja kocham kibiców, że jak kocham brutalność, chamstwo jest grubym nieporozumieniem. Ja występowałem w jednej sprawie - poręczenie, że ten pan będzie się zawsze stawiał na wezwanie sądu. Mecze futbolowe i zwyczaje tego środowiska to nie są wyścigi konne w Ascot, to nie są truskawki i kapelusze - wyjaśnił.
"Staruch" jeszcze nie został skazany
Senator zarzucił mediom, że posługują się określeniami "bandzior", "herszt" bez dowodów. - W naszym kraju obowiązuje pewna zasada: złodzieja nie można nazwać złodziejem, łapówkarza łapówkarzem, dopóki nie został skazany. W związku z tym uważam, że tutaj mamy do czynienia z czystym nadużyciem, czystym szczuciem - podkreślał oburzając się także na samo określenie "kibol".
Wyrywanie barierek, bicie, rzucanie petardami to domena kibica czy już kibola? - dopytywała Olejnik. - Ale jeżeli 30 proc. młodzieży do 24 roku życia nie ma pracy, to za chwilę nastąpi totalna racjonalizacja tego wszystkiego i się okaże, że oni naprawdę nie lubią pana Donalda Tuska. Proszę się nad tych chwilę zastanowić - dodał senator Romaszewski.
DOSTĘP PREMIUM
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- "PiS schyli się po każdy głos. Idą jak taran". Tymczasem u przeciwników dominuje "ego liderów"
- Hospicjum to szansa
- "Ktoś może popełnić samobójstwo". Przemoc i wyzwiska u rzecznika przedsiębiorców bez reakcji. "Chcą samosądu, jak na Lisie"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi