Trzecie miejsce Palikota, PO o 10 pkt. proc. lepiej od PiS. Sensacyjna prognoza "GW"
Pierwszy raz przed wyborami do Sejmu "Gazeta" w ostatnim dniu kampanii publikuje nie klasyczny sondaż, lecz prognozę wyborczą. - W sondażach część osób twierdzi, że będzie głosowała, a nie głosuje, inni nie przyznają się do popierania swej partii, niektórzy odmawiają rozmowy z ankieterem. Prognoza ma te problemy zminimalizować. Tak korygujemy wyniki sondażu, by były jak najbliżej rzeczywistości - tłumaczy prezes TNS Andrzej Olszewski
W prognozie zaskakuje przede wszystkim wysokie, trzecie miejsce Ruchu Palikota, któremu sondaże dawały dotychczas maksimum 8 proc. - Jesteśmy na fali, urośniemy do 12 proc. i będzie to początek nowoczesnej lewicy - komentuje to Janusz Palikot.
Niespodzianką może być wysoka przewaga PO nad PiS-em, choć już we wczorajszym sondażu TNS OBOP dla "Gazety" wynosiła ona 10 pkt. proc., a w sondażu CBOS - nawet 14 pkt. proc.
"Nasza prognoza opiera się na sondażach, które przez ostatni tydzień robił dla nas TNS OBOP. Były rozbudowane o wiele pytań, które miały "wytropić" tych, którzy ukrywają swe preferencje lub nie mają zamiaru głosować" - wyjaśnia "Gazeta Wyborcza".
Więcej o samej prognozie i o reakcjach polityków - w Gazecie Wyborczej"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Niemcy wprowadzą kontrole na granicach z Polską. "To porażka rządu i prezesa Kaczyńskiego"
-
Konfederacja leci w dół. "Mentzen lepiej wypadał na TikToku, niż w rzeczywistości"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Śmiertelne potrącenie 19-latki. Jest wyrok w głośnej sprawie kierowcy autobusu
- Kontrole na granicy z Niemcami. "Rząd Scholza musi działać i robi to spektakularnie"
- "Chłopi" kandydatem do Oscara. "Zielona granica" miałaby większe szanse?
- Czy w Polsce zabraknie paliwa? Orlen apeluje do kierowców
- Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Nowe ustalenia biegłego
- Ziobro dostał zakaz z sądu, ale dalej brnie i oskarża Holland o "stalinowską propagandę"