- Niebo a ziemia. Dwa różne bieguny - tak Halicki ocenia różnice w funkcjonowaniu dwóch największych partii w Polsce. Niebo to naturalnie Platforma Obywatelska, która - jak zapewnia Halicki - rządzi się w sposób demokratyczny a nie wodzowski: - Proszę zwrócić uwagę jak zbudowany jest statut Prawa i Sprawiedliwości. Zresztą sąd miał obiekcje przy rejestracji z uwagi na sposób wyłaniania reprezentacji lokalnej. W Platformie Obywatelskiej jest proces oddolny tworzenia władz. Sam zarząd składa się nawet z reprezentacji regionów. Czyli ta demokracja wewnętrzna jest bardzo rozbudowana. Powiedziałbym, że nawet nadmiernie - oceniał Halicki.
"Zgodnie ze statutem będzie rekomendacja"
Kto zatem zdecyduje, kto będzie nowym szefem klubu Platformy? - Tego nie wiem. Myślę, że zgodnie ze statutem będzie rekomendacja przewodniczącego, premiera Donalda Tuska - odpowiada Halicki. Ale zastrzega, że władze klubu wybierze klub, choć rekomendacja "nie jest bez znaczenia". A co z przyszłością Grzegorza Schetyny? Czy będzie wicepremierem nowego rządu? - Nad tym się nie zastanawiam. Zostawiam ten temat obu panom. Inicjatywie premiera.... - deklarował Halicki.
Kto ma charyzmę a kto jest właścicielem?
A jaka jest różnica w sprawowaniu władzy przez szefów PO i PiS? - Bez wątpienia Donald Tusk jest liderem o dużej charyzmie. Jest niekwestionowanym liderem Platformy. A Jarosław Kaczyński jest niekwestionowanym liderem, bo jest właścicielem Prawa i Sprawiedliwości - śmiał się Halicki.
