"Przychodzą chwile, kiedy trzeba zażądać sprawiedliwości"

Choć 16 posłów wyszło z klubu PiS, wczoraj poparli kandydata tej partii na marszałka Sejmu. - Jest dla nas oczywiste, że powinniśmy się opowiadać za kolegami z PiS. Reprezentują wartości, które są nam bliskie - tak poparcie dla Kuchcińskiego uzasadniała posłanka Wróbel. Gwiazda klubu Solidarna Polska jak mantrę powtarzała, że ziobryści czują się "ideowymi i faktycznymi" politykami PiS. Ale własny klub założyli, bo "przychodzą chwile, kiedy trzeba zażądać sprawiedliwości".

Marzena Wróbel podkreślała w TOK FM, że ziobryści nie mogli zachować się inaczej. - Stanęliśmy przed dylematem moralnym. Nasi koledzy zostali wykluczeni z PiS, a nie było podstaw do takich ruchów. I co mieliśmy robić? Mogliśmy siedzieć i milczeć, albo się za nimi opowiedzieć.

Oczekujemy wewnętrznej rozmowy w partii i demokratyzacji. Czekamy na odzew z drugiej strony - mówiła posłanka. I powtarzała, że założyciele klubu Solidarna Polska są "ideowymi i faktycznymi członkami Prawa i Sprawiedliwości".

Statut PiS nie zostawia wątpliwości: przynależność do klubu parlamentarnego obowiązkowa dla posłów wybranych z listy partii

Gość Poranka Radia TOK FM nie zgadza się więc z diagnozą postawioną przez prezesa Kaczyńskiego. Lider PiS w rozmowie z "Gazetą Polską Codzienną" ocenił, że ziobryści stosują "sępią strategię" i chcą rozbić partię. - Przychodzą chwile, kiedy trzeba opowiedzieć się za wartościami, zażądać sprawiedliwości niekonieczne dla siebie, ale także dla tych, z którymi się pracuje. I my tak zrobiliśmy. Nie jest naszą intencją rozbijanie PiS - deklarowała Marzena Wróbel.

"Powinniśmy opowiadać się za kolegami"

Potwierdzeniem tych deklaracji było wczorajsze głosowanie nad wyborem marszałka Sejmu. Ziobryści z Solidarnej Polski poparli kandydata Prawa i Sprawiedliwości - Marka Kuchcińskiego. - Jest dla nas oczywiste, że powinniśmy się opowiadać za kolegami z PiS, bo reprezentują wartości, które są nam bliskie - komentowała posłanka Wróbel.

Jak podkreślała, ona i inni członkowie nowego klubu, zgadzają się z zarzutami postawionymi wczoraj Kopacz przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Kilkunastu reprezentantów największej partii opozycyjnej zarzuciło wczoraj kandydatkę PO pytaniami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. - Nie wiedzieliśmy o strategii naszych kolegów. Tych głosów było dużo, więc uznaliśmy, że w tej materii wypowiadać się nie musimy - powiedziała posłanka Wróbel.

Atak Prawa i Sprawiedliwości nie wpłynął na sejmowe głosowanie. Ewa Kopacz zdobyła dwa razy więcej głosów niż Marek Kuchciński z PiS i została marszałkiem Sejmu.

W pierwszym dniu obrad Sejmu VII kadencji Solidarna Polska stoczyła swój pierwszy bój o stanowiska. Najnowszy sejmowy klub zgłosił na stanowisko wicemarszałka Beatę Kempę. Ale

kandydatka ziobrystów przegrała z Wandą Nowicką

z Ruchu Palikota.

Solidarna Polska Zobacz skład nowego klubu parlamentarnego>>

Kempa, Wróbel i inni. Zobacz, kto wszedł do klubu Solidarna Polska [ZDJĘCIA]>>>

Pierwsze posiedzenie nowego Sejmu [ZDJĘCIA] >>

TOK FM PREMIUM