Miller "ma tremę", ale i tak uważa, że w SLD nie ma lepszego lidera niż on
W sobotę kongres SLD - tuż po 11.00 zapraszamy na specjalną relację na żywo na Gazeta.pl. Na przewodniczącego - oprócz Millera - kandydują europosłanka Joanna Senyszyn, b. wiceszef Sojuszu Artur Hebda oraz częstochowski poseł Marek Balta. Niewykluczone, że jutro chęć kandydowania ogłosi też Katarzyna Piekarska, która - jak mówi - wciąż się nad tym zastanawia.
Miller od czasu wyboru na szefa klubu zaprzeczał, że chce zostać także szefem partii. Dlaczego zmienił zdanie? - Każdy inny przewodniczący miałby mniejszą zdolność mobilizacyjną niż ja - mówiąc nieskromnie. Nie mówiąc już o innych kwalifikacjach. A dziś SLD potrzebna jest zdolność mobilizacyjna, przejście od 21.13 od myślenia o sobie, do myślenia o ludziach - mówił dziś w TVN24.
Nie powiedział, że lekceważy swoich konkurentów, ale zasugerował, że uważa ich za dużo słabszych od siebie, a Joannę Senyszyn - za mniej poważnego polityka: - Joanna Senyszyn dużo mówi i nie tracę nadziei, że wreszcie coś powie.
Przyznał jednak, że "bardzo się cieszy" z kandydatury Senyszyn, "bo to zapowiada ciekawe współzawodnictwo". Nie obawia się, że w razie swojej przegranej Senyszyn odeszłaby do Ruchu Palikota: - Miałaby problemy z odejściem, bo musiałaby uznać prymat Janusza Palikota. A dwie gwiazdy w jednej partii zajmujące się tym samym tematem to za dużo.
Miller - jeśli zostanie przewodniczącym SLD - nie widzi Grzegorza Napieralskiego jako sekretarza generalnego partii. - Ale mam nadzieję, że w sobotę zbudujemy takie rozwiązania, że będzie tam miejsce i dla Grzegorza Napieralskiego, i dla Wojciecha Olejniczaka - dodał.
Miller: Nie da się izolować Ruchu Palikota
Co ze współpracą z Ruchem Palikota? Miller odrzuca możliwość koalicji, ale rozważa współpracę w Palikotem. - Nie chcemy się za wszelką cenę tylko różnić. W jednych sprawach będziemy się różnić, w innych - kooperować - powiedział i przyznał, że SLD może poprzeć niektóre inicjatywy Ruchu Palikota.
Miller nie zgodził się też z propozycją Aleksandra Kwaśniewskiego, by bojkotować Ruch Palikota: - Nie da się izolować partii, która jest w parlamencie. Będziemy się spotykać tam, gdzie możemy cos razem zrobić dla społeczeństwa.
- Janusz Palikot i jego partia nie jest dla nas żadnych punktem odniesienia. Są nim 4 mln naszych wyborców i te miliony, które mogą być nimi za cztery lata. (...) Na razie to partia bogatych antyklerykałów. A co się wykluje z tego? To się okaże - mówił wytykając Palikotowi spotkanie z szefem europejskich liberałów. - W przyszłości możemy negocjować różne rzeczy, ale nie na zasadach dyktatu - dodał.
Wlk. Brytania: Sztormy i wichury - 50 tysięcy domów bez prądu [ZDJĘCIA]>>
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
-
Dlaczego Rosjanie wysadzili zaporę? Gen. Różański wskazuje na krymski trop. "Może stać się pułapką"
- Wniosek Morawieckiego rozwiąże kryzys w TK? Trybunał sam oceni przepisy dotyczące swojej działalności
- Znamy pełen lineup Co Jest Grane Festival & Women's Voices Kolektyw!
- Co Kaczyński zrobi po marszu 4 czerwca? Frasyniuk o możliwym "nokautującym ciosie"
- Ewakuacja po zniszczeniu zapory w Nowej Kachowce. "Ściągamy ludzi z dachów, wywozimy ich łódkami i pontonami"
- Sensacyjne doniesienia "Washington Post". CIA i prezydent Biden wiedzieli o planach wysadzenia Nord Stream?