Wałęsa o śledztwie IPN: Spokojnie czekałem na prawdę
- Wiem, jak walczyłem, co robiłem i co się zdarzyło, dlatego spokojnie czekałem naprawdę - powiedział reporterowi TOK FM Lech Wałęsa. Dodał, że "zawodowo to zostało dobrze zrobione, dlatego wielu na to się nabrało".
Według IPN-u dokumenty na Lecha Wałęsę fabrykowane były na początku lat osiemdziesiątych. Funkcjonariusze podrabiali jego charakter pisma, a nawet stosowano odpowiedni papier, na którym rzekomo miał składać zeznania. Fałszywki podrzucono do ambasady Norwegii, kiedy okazało się, że Wałęsa jest kandydatem do Nagrody Nobla.
IPN sprawdzał, ale książkę wydał
Z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w tej sprawie zwrócił się do IPN, sam Lech Wałęsa już w 2005 r. Sprawę najpierw przez trzy lata badał pion prokuratorski IPN w Gdańsku, a w 2008 r. przeniesiono ją do Białegostoku.
Pomimo sprawdzania prawdziwości zarzutów w tym samym roku IPN wydał książkę "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", zawierającą tezę o współpracy Wałęsy z SB. Jej współautorem był Sławomir Cenckiewicz. Historyk dowodził m.in., że wstępna analiza dokumentów przeprowadzona w 2003 r. pozwalała postawić tezę o współpracy Wałęsy z SB, a dalsze prace nad weryfikacją dokumentów tezę tę potwierdziły.
Cenckiewicz powtarzał swoją opinię w 2010 r. podczas procesu o ochronę dóbr osobistych, jaki Wałęsa wytoczył Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Ten miał oskarżać byłego prezydenta o kontakty z SB. O tym że w latach 70. Wałęsa miał donosić bezpiece, Wyszkowski powiedział w listopadzie 2005 r. w telewizji. Krótko przed tym Wałęsa otrzymał z IPN status osoby pokrzywdzonej. Wałęsa skierował pozew. Przez kilka lat toczyły się procesy, które wygrywał Wałęsa. Wyszkowski wciąż odwoływał się od wyroków.
J. Kurski: Tamte kwity fałszywe, ale inne prawdziwe
- Jedne kwity były fałszowane, inne nie były fałszowane. Sprawa operacji skompromitowania Lecha Wałęsy, żeby nie dostał Nobla w 1982r. do pewnego stopnia się powiodła. Tamte kwity były fałszywe, ale wszystkie inne są prawdziwe i doskonale wie o tym sam Lech Wałęsa - powiedział Jacek Kurski w wywiadzie dla Moniki Olejnik komentując nowe stanowisko IPN w sprawie agenturalnej przeszłości prezydenta. - Naprawdę, to nie jest tak, że bohaterowie muszą być nieskazitelni. Można być bohaterem, pomnikową postacią w historii Polski, i jednocześnie mieć swoje słabości, swoje winy i swoje grzechy, które się później przezwyciężyło lub nie.
Kurski rozwinął ten wątek, mówiąc: - Krzywdę Wałęsie robią ci, którzy chcą go obnosić w lektyce i wiedzieć w nim tylko Boga. Lepiej widzieć w nim człowieka, a człowieczeństwo poznaje się po tym, że upada i się podnosi. To się Wałęsie udało, w związku z tym nie ma sensu iść w zaparte, że nie było współpracy z władzą na początku lat 70., ale trzeba też umieć oddać Wałęsie bohaterstwo, pomnikowość i wielkie zwycięstwo "Solidarności".
Korea Płn. - pełne półki, bary, uśmiechnięci ludzie... [NOWE ZDJĘCIA AP] >>
-
Kto stoi za atakiem dronów na Moskwę? Trzy możliwe wersje. "Każda fatalna dla Rosji"
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- Wyniki Lotto 30.05.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- "Nie ma lex anty-Tusk, jest lex anty-Putin". Czarnek: Tusk sam się w to wkomponowuje
- Rotnicka komentuje zapowiedź startu Giertycha do Senatu. "Nie wiem co nim kierowało, nie jestem psychologiem"
- Prof. Pyrć odchodzi z Narodowej Rady Rozwoju. To protest przeciwko decyzji Andrzeja Dudy ws. "lex Tusk"
- Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"