Likwidacja zamrażarki marszałka Sejmu? "Dosyć sensowny pomysł"

- W sytuacji, w której mamy normalną liczbę klubów w Sejmie, zmiana jego regulaminu lekko na korzyść opozycji wydaje się dosyć sensownym pomysłem - mówi w rozmowie z TOK FM dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW.

A chodzi o projekt Klubu PiS. Postulatami w nim zawartymi są m.in. zlikwidowanie tzw. zamrażarki marszałka Sejmu, czyli możliwości opóźniania pracy nad projektami opozycji, oraz możliwość wprowadzenia do porządku obrad każdego posiedzenia Sejmu jednego punktu przez każdy klub, bez konieczności zyskiwania akceptacji marszałka.

- W sytuacji, w której mamy normalną liczbę klubów, to pomysł jest dosyć sensowny - uważa dr Chwedoruk. - Na gruncie prawno-normatywnym można znaleźć różne wątpliwości odnoście sensu częstej zmiany regulaminu Sejmu. Natomiast jak weźmiemy pod uwagę obyczaj polityczny, to poprzednia kadencja przyniosła doświadczenie, które legitymizuje próby lekkiego wzmocnienia w procesie legislacyjnym pozycji partii innych, niż rządząca - dodaje.

Zdaniem politologa w ostatnim czasie wzrosła hegemonia obecnej koalicji rządzącej, m.in. przez ponowną wygraną PO w wyborach parlamentarnych oraz przez przychylnego prezydenta. - Rządzących zmiana w regulaminie Sejmu kosztowałaby niewiele - nie zmieniłaby przecież większości sejmowej, byłaby natomiast bardzo potrzebnym gestem wobec formacji opozycyjnych, które przesadnie dobrze się nie mają - podkreśla dr Chwedoruk.

Nie będzie nawału ustaw? "Tylko cztery siły są w stanie je pisać. Na pewno nie Ruch Palikota..."

Według politologa po takiej zmianie regulaminu Sejmu nie grozi paraliż jego prac - nie ma w końcu tak wielu sił w parlamencie, mogących tworzyć ustawy na bieżąco. - Mamy cztery kluby, które są zdolne do inicjatyw legislacyjnych. Cztery, ponieważ Ruchu Palikota nie można posądzać o zdolność przygotowania poważnej, przygotowanej inicjatywy legislacyjnej. Posłowie tego ugrupowania w końcu dopiero uczą się Sejmu - podkreśla.

- Pojawia się więc pytanie o obyczaj polityczny i zachowanie Platformy - czy chce ona demonstrować wszem i wobec swoją polityczną hegemonię, czy w obliczu potrzeby reform będzie szukała chociażby symbolicznego porozumienia z opozycją. Warto tutaj przypomnieć marszałka Schetynę - zdobył sobie pewien szacunek tym, w jaki sposób sprawował funkcję marszałka. Był marszałkiem szukającym porozumienia - zauważa Chwedoruk.

- Jeżeli rozmawiamy o tego typu zmianach w regulaminie Sejmu, to równocześnie rozmawiamy o tym, na jakim etapie rozwoju systemu parlamentarnego jesteśmy - podsumowuje politolog. - Wydaje się, że doszło już do pewnej stabilizacji. Oczywiście - taki ukłon ze strony Platformy w stronę pozostałych ugrupowań musiałby się wiązać z ustaleniami dotyczącymi wspomnianego obyczaju. Decyzje w tej sprawie pokazałyby zaś, czy istnieje jeszcze jakiś konsens w polskim świecie polityki.

Tusk-dziadek, Nergal owinięty flagą, Palikot na krzyżu: Okładki 2011 >>

TOK FM PREMIUM