Poseł PiS o czarnoskórym pośle PO: "Wasz murzynek głosuje razem z wami" [WIDEO]
Suski o Godsonie: Wasz murzynek głosuje razem z wami
Poseł Suski mówił: "No, i wasz murzynek głosuje razem z wami, mimo że miał...", po czym odpowiada kobiecy głos: "Nie chce iść do Ciebie...", na co szyderczo Suski: "No, nie chce iść" i dalej kobieta: "Podobno z innowacji ma wylecieć". Potem kwituje poseł PiS: "No nie chce, no. Czyli mimo wypowiedzi...".
Nagranie pochodzi z posiedzenia sejmowej Komisji ds. Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.
"Nie jest mi wstyd"
- To podsłuchiwanie - irytuje się Suski. - Ale on jest czarnoskóry i z tego, co mówiła posłanka PO, on się sam również tak określa. Czy to jest w słowniku jakieś obraźliwe słowo? - pytał dziennikarzy w Sejmie.
- Murzynek Bambo jest w polskiej literaturze miłym wierszykiem. To była wypowiedź między posłami. Nie widzę podstaw, żeby mówić, że to była publiczna wypowiedź. To państwo próbujecie zrobić z niej publiczna sprawę. Ta wypowiedź miała prywatny charakter. Wolałbym, żeby prywatną pozostała, żeby nie robić sensacji z błahej wypowiedzi, ani nie mającej na celu kogokolwiek obrażać - tłumaczył Suski.
Na pytanie, czy jest mu teraz wstyd, zdecydowanie odpowiada: "Nie". Po czym dodał, że przeprasza posła Godsona "jeśli ten czuje się urażony".
- Bez komentarza. To jest sprawa poziomu inteligencji międzykulturowej - oceniał poseł Godson.
Suski, "związki partnerskie" i "zoofilia"
To nie pierwsza wpadka posła PiS Marka Suskiego. Poprzednia awantura miała miejsce dwa tygodnie temu w Sejmie podczas debaty o ustawie o ochronie praw zwierząt. Gdy na mównicy występował poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń, poseł Marek Suski z PiS-u porównał związki partnerskie do zoofilii.
Tak wyglądała ta wymiana zdań: - Zaczynamy myśleć o zwierzętach w kontekście istot, które mają nie tylko ciało i futro, ale także swoją godność. Powinniśmy po prostu traktować się po partnersku w tych relacjach - mówił Biedroń. - Związki partnerskie.... - zakrzyknął z sali poseł PiS Marek Suski.
- Ten żart pana posła jest myślę, bardzo nie na miejscu - ripostował Robert Biedroń. - W pana przypadku bardzo - odpowiedział Suski.
"Chlał za publiczne pieniądze"
Pół roku temu lider podkarpackich ludowców i wiceminister skarbu państwa pozwał Suskiego za słowa , które padły 19 sierpnia z trybuny sejmowej. Marek Suski stwierdził wtedy, że minister Jan Bury "chlał wódkę" w ekskluzywnym hotelu za publiczne pieniądze. Na tę kolację wydano ponad 15 tys. zł z publicznej kasy. Według Suskiego miał to być dowód na niegospodarność rządu.
Poseł Bury 22 sierpnia złożył zawiadomienie w tej sprawie do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie Suskiego w trybie regulaminowym. Pozew był w trybie wyborczym, bo uważa, że słowa, które usłyszała w sierpniu cała Polska, spowodowały, że stracił zaufanie wielu wyborców. Ale sąd nie nakazał Suskiemu, by przeprosił.
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Większość Polek i Polaków wzięłaby udział w referendum ws. aborcji. "Nie chcą mieć prawa rodem z republik islamskich" [SONDAŻ]
-
Obława w Wielkopolsce. Policja cały czas szuka sprawcy dwóch zabójstw
-
"Igrzyska czas zacząć". Ekspertka wskazała miesiąc, w którym może nastąpić na Kremlu "duża zmiana"
- Areszt dla ojca, który pogryzł niemowlaka. Zarzuty usłyszała też matka dziecka
- PiS szykuje podwyżkę 500 plus? Ekspertka policzyła. "To i tak nie pokryje inflacji"
- Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego 24-latka. Miał zabić dwie osoby. Trwa obława
- Rosja zatrzymała amerykańskiego dziennikarza. Wszczęto sprawę karną dotyczącą szpiegostwa
- Librus - Co to jest, jak działa i jak założyć konto na portalu Librus?