Graś: Dużo większa byłaby zasługa Rutkowskiego, gdyby...
- Policja od początku prowadziła bardzo intensywne czynności. Ta sprawa od pierwszego dnia była pod szczególnym nadzorem, z jednej strony specjalnej grupy w komendzie wojewódzkiej, która do tego celu została powołana w Katowicach, po drugie pod nadzorem Komendy Głównej Policji i osobistym zainteresowaniem ministra Jacka Cichockiego, który śledził działania operacyjne policji od pierwszego dnia tej sprawy - zapewnił polityk. Dodał, że sprawą interesuje się również premier Donald Tusk.
"Rutkowski korzystał z metod, które..."
Graś podkreślał, że z obecnych informacji wynika, iż śledztwo policji było prowadzone prawidłowo. A Rutkowski posługiwał się metodami, które "nie są dozwolone w przypadku funkcjonariuszy publicznych".
Rzecznik rządu zaznaczył, że sprawa jest trudna i bolesna. - To jest przykre, szkoda, że odbywały się spektakle przed kamerami. - Dużo większa byłaby zasługa detektywa Rutkowskiego, gdyby do tych samych efektów doszedł przy mniejszym medialnym show - podkreślił Graś.
Na koniec polityk zapewnił, że każdy aspekt sprawy zostanie wyjaśniony. Również ten, czy policja rzeczywiście zwlekała z przesłuchaniem matki zaginionej dziewczynki.
Półroczna Magda z Sosnowca zaginęła 10 dni temu. Matka dziecka, Katarzyna W. twierdziła, że ktoś ogłuszył ją w czasie spaceru i porwał dziewczynkę z wózka. Policja wszczęła śledztwo, ale poszukiwania domniemanego porywacza nie przyniosły efektów. W końcu w sprawę zaangażował się Krzysztof Rutkowski. W czwartek wieczorem ogłosił, że matka przyznała, iż Magda nie żyje. Jej śmierć miała być przypadkowa. Dziś w nocy znaleziono ciało dziewczynki. Przyczyny śmierci ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Poszukiwania ciała zaginionej sześciomiesięcznej Magdy [ZDJĘCIA] >>