Mamy dokumenty negocjacyjne w sprawie ACTA [ZOBACZ!]
Strona Ministerstwa Kultury przestała działać we wtorek, tuż po opublikowaniu na niej pierwszej części materiałów dotyczących negocjacji w sprawie ACTA. Rzecznik Ministerstwa mówi o możliwym ataku DDoS .
W środę otrzymaliśmy od ministerstwa komplet dokumentów, które miały być zamieszczone na stronie resortu. Publikujemy komplet je w plikach PDF, wraz z informacją rządu o negocjacjach.
Zobaczcie dokumenty:
Stanowisko na drugą sesję negocjacyjną (Waszyngton 29-30 lipca 2008r.)
Wyniki piątej rundy negocjacji (Rabat, 16-17 lipca 2009r.) i przygotowanie do 6-tej rundy
Sprawozdanie z 7 rundy negocjacji (Guadalajara, 26-29 stycznia 2010r.)
Polski rząd - wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na przejrzystość negocjacji
Poza dokumentami negocjacyjnymi na stronach Ministerstwa opublikowano także opis przebiegu negocjacji z punktu widzenia polskiego rządu: Stanowisko polskiego rządu w sprawie negocjacji ACTA - czytaj >>> .
- Negocjacje przez dwa lata miały charakter niejawny - ani teksty negocjowanego instrumentu ani stanowiska poszczególnych państw nie były ujawniane opinii publicznej. Było to główną przyczyną powstania kontrowersji wokół ACTA, szerzeniu się pogłosek na temat jej treści i w znacznym stopniu wpłynęło na negatywny odbiór społeczny prowadzonych prac. W wyniku starań podejmowanych przez Polskę i pozostałe państwa krytykujące brak przejrzystości negocjacji, (rezolucję w tej sprawie przyjął także Parlament Europejski), podczas rundy w Nowej Zelandii (kwiecień 2010 r.) podjęto decyzję o ujawnieniu tekstu negocjowanej umowy - informuje rząd.
- Polska od początku negocjacji wyrażała poparcie dla prac nad umową w trybie jawnym - czytamy w dokumencie, a autorzy podają kilkukrotnie stanowisko negocjacyjne Polski.
Dla Polski nie do zaakceptowania było filtrowanie usług przez dostawców do internetu
Dla Polski nie do zaakceptowania byłaby sztywna regulacja, nakazująca nałożenie na dostawców usług dostępu do Internetu obowiązku filtrowania wszystkich połączeń elektronicznych w celu zablokowania wszelkich przypadków nielegalnego transferu plików, zawierających utwory chronione prawami autorskimi - pisze strona rządowa.