100 dni Sejmu. "Hipokryzja", "Przechodzień może zastąpić 80 proc. posłów"
Posłowie Ruchu Palikota, którzy - z wyjątkiem swojego lidera - debiutują w Sejmie, o swoich sejmowych kolegach nie mają dobrego zdania. - Jestem przekonany, że każdy przechodzień, którego mijamy codziennie, może zastąpić 80 proc. ludzi, którzy tu siedzą. Bez problemu - mówi poseł Artur Dębski.
Partyjnego kolegę posła Dębskiego Roberta Biedronia najbardziej zaskoczył swoisty teatr w Sejmie. - Hipokryzja, zakłamanie polityków, udawanie. Mimo że się znamy i ze sobą rozmawiamy w kuluarach, to gdy wychodzimy na mównicę sejmową, zaczynamy grać, jesteśmy jakimiś aktorami. Też zaczynam w to wchodzić i tego się bardzo boję - dodaje poseł.
"Największe rozczarowanie - brak konstruktywnych wniosków"
Przemysław Wipler z PiS narzeka na brak debaty. - Jest co do zasady taki wojskowy, obozowy podział: "My mamy większość, wy mniejszość i was przegłosujemy, więc po co rozwijać dyskusję?" - mówi poseł. Takie argumenty zbija Ligia Krajewska z Platformy Obywatelskiej, też nowicjuszka. - Przeciwnicy polityczni nie mają konstruktywnych wniosków i to jest moje największe rozczarowanie. To jest takie trochę bicie piany - mówi posłanka, dawniej radna Warszawy.
Mimo takiego nastawienia obu partii są też pozytywy, ale natury nie politycznej, a osobistej. - Parlamentarzyści wszystkich partii dużo lepiej wypadają w kontakcie bezpośrednim niż w takim wizerunku, obrazie medialnym - kwituje poseł Wipler.
Trochę statystyk
Posłowie pracują już sto dni, ale w pracy raczej się nie przemęczają. Sejm VII kadencji na razie nie miał dużo pracy, obradował w sumie zaledwie 16 dni. Posłowie wnieśli 57 projektów ustaw, z czego uchwalili już 13. Za to dużo mówili. Wystąpień poselskich naliczyliśmy ponad dwa tysiące.
Często występujący na sejmowej mównicy Robert Biedroń z Ruchu Palikota równie często opuszczał sejmowe głosowania, wziął udział w co trzecim. Podobnie Jerzy Wenderlich z SLD (nawiasem mówiąc wicemarszałek Sejmu) i jego partyjny kolega Ryszard Kalisz. Rekordzistą jest natomiast Krzysztof Popiołek z PiS, który wziął udział w zaledwie co dziesiątym głosowaniu. Najwięcej interpelacji przygotowała dotąd Jolanta Szczypińska z Prawa i Sprawiedliwości. Pytała między innymi Ministerstwo Transportu o ekspresowe połączenie kolejowe Berlin - Trójmiasto, które ma ominąć jej rodzinny Słupsk. Nie wiemy, czy dostała odpowiedź.
Polska w tajnej korespondencji Thatcher, Cartera i Reagana: "Komunizm tu nie pasuje"
-
Prace komisji ds. wpływów należy bojkotować? Miller proponuje specjalny fundusz, by zebrać pieniądze na kary
-
Moskwa po ataku dronów. Putin "robi z tego prawie że sukces". Rosjanie wyjdą na ulice? "To jednak drąży"
-
Przed "lex Tusk" chroni tylko tajemnica spowiedzi. Sędzia Markiewicz o "ruskich metodach" PiS. "Widzę ciemność!"
-
Janusz Kowalski chciał ścigać Donalda Tuska, ale w skład komisji weryfikacyjnej nie wejdzie. "Mam dużo do powiedzenia"
-
Ukraina walczy i się zmienia. Jaka będzie? "Rozumieć Ukrainę" - nowy podcast Lichnerowicz i Bendyka
- Nadawca TOK FM odwołuje się od decyzji przewodniczącego KRRiT. Publikujemy główne punkty uzasadnienia
- [Aktualizacja] Biała Księga - korespondencja nadawcy Radia TOK FM z Przewodniczącym KRRiT
- IMGW ostrzega: Ekstremalne zagrożenie pożarami w lasach. W tych regionach jest najbardziej niebezpiecznie
- Mam endometriozę i nie zachodzę w ciążę. Kto mi pomoże?
- Zarodek pod opieką embriologa