Poseł PO i siostrzeniec Gowina przeszedł do Ruchu Palikota. "Transfer roku"

- To transfer roku. Witam w Ruchu Palikota - oznajmił dziś posłowi Łukaszowi Gibale Janusz Palikot. Młody polityk po ośmiu latach spędzonych w Platformie Obywatelskiej przeszedł do Ruchu Palikota. - Platforma odeszła od tych wartości, które leżały u jej podstawy - wyjaśniał swoją decyzję Gibała.

35-letni Łukasz Gibała, który w Sejmie jest już drugą kadencję, przeszedł dziś do Ruchu Palikota. Szef RP nie szczędził politykowi słów pochwały. - To człowiek, który zrobił spektakularną, niesamowitą kampanię i dostał się do parlamentu wbrew własnemu kierownictwu partii - oznajmił Palikot, odnosząc się do konfliktu Gibały z szefem krakowskich struktur PO, Ireneuszem Rasiem.

"Miał być jednym z pięciu następców Tuska"

Przewodniczący Ruchu mówił o nowym nabytku swojej partii jako o "człowieku wolnego rynku, równych praw", który w mediach "wymieniany był niedawno jako jeden z pięciu następców Donalda Tuska". Palikot nie pominął także milczeniem faktu, że Gibała jest siostrzeńcem obecnego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.

- Minister zostaje w Platformie. To decyzja więc symboliczna. Oto pokoleniowo, młodzi ludzie, których Łukasz Gibała symbolizuje, dokonują takiego wyboru - cieszył się Palikot. - Zrobił to w imię wartości, dla których znalazł się w polityce - dodał.

"Nikt za mną nie przechodzi do Palikota"

Sam zainteresowany tłumaczył, że już od dłuższego czasu rozmijał się w swoich dążeniach z Platformą. Przypomniał, że protestował przeciwko międzynarodowemu porozumieniu ACTA, kiedy bronił go Donald Tusk. - Platforma odeszła od tych wartości, które leżały u jej podstaw - skwitował nowy członek Ruchu Palikota.

W Platformie słychać więcej takich głosów. W lutym Gibała ogłosił, że wraz z piątką swoich kolegów z partii - w tym m.in. Michałem Szczerbą - zamierza budować liberalne gospodarczo skrzydło. W tym celu mieli założyć Parlamentarny Zespół ds. Wolnego Rynku. Dziś poseł zaprzecza, by ktokolwiek z PO miał pójść w jego kroki. - Każdy z nich będzie sam musiał rozważyć wszystkie za i przeciw, ale z moich informacji wynika, że żaden z nich nie przechodzi - poinformował Gibała.

"iPady w Sejmie. Kłopotek: Fe! Ja wolę papier>>

TOK FM PREMIUM