Zyta Gilowska jak Żelazna Dama. Jako kandydatka na premiera "była idealna"
Według "Rzeczpospolitej" Gilowska wyrasta w PiS na polityka numer jeden. Pojawiły się informacje, że mogłaby być kandydatką na urząd prezydenta. Jej nazwisko padło także w kontekście stanowiska premiera.
"Zyta była idealna"
- Jarek od kilku miesięcy jest na emocjonalnym rollercoasterze - mówi o Jarosławie Kaczyńskim jeden z polityków PiS w rozmowie z tygodnikiem "Wprost". Według tygodnika prezes PiS coraz częściej myśli o sukcesji i "po głowie chodzą mu różne nazwiska", jak opowiada jeden ze współpracowników.
PiS miał zgłosić wniosek o konstruktywne wotum nieufności. W dyskusji wokół osoby przedstawianej jako kandydat na premiera pojawiło się kilka nazwisk, m.in. Joachima Brudzińskiego, Tomasza Poręby, Krzysztofa Szczerbca czy Artura Balazsa. Ostatecznie stanęło na Zycie Gilowskiej.
- Zyta była idealna. Budzi pozytywne emocje u niektórych posłów Platformy, więc może jakimś cudem któryś z nich by ją poparł. Poza tym jej kandydatura postawiłaby w bardzo niekomfortowej sytuacji Solidarną Polskę, która powtarza, że Gilowska zdradziła ideały PiS z 2005 roku. Posłowie Ziobry mieliby więc wybór: zagłosować za nią albo poprzeć rząd Tuska. Tego drugiego prawicowy wyborca by nie zrozumiał - mówił w rozmowie z "Wprost" członek komitetu politycznego.
Dlaczego Gilowska się wycofała?
- Mieliśmy wszystko zaplanowane. Wielką kampanię reklamową, spoty, billboardy. Chcieliśmy przedstawić Gilowską jako Żelazną Damę, która powstrzyma podniesienie wieku emerytalnego i obłoży hipermarkety większymi podatkami - opowiadał inny członek PiS odpowiedzialny za wizerunek partii.
Dlaczego więc plan nie wypalił? - Gilowska się wycofała. Chyba się przestraszyła, że wyrzucą ją z Rady Polityki Pieniężnej. Pewnie też nie chciała się spalić. Pomysł wyglądał dobrze, ale szanse na przegłosowanie wniosku były minimalne - odpowiada polityk.
"To postać nietuzinkowa, dobrze odbierana przez różne środowiska"
Czy Gilowska faktycznie miałaby szansę zastąpić Donalda Tuska na stanowisku premiera? - Profesor Gilowska jest postacią nietuzinkową. Bardzo wyrazistą, ale też dobrze odbieraną przez różne środowiska. Nie tylko wyborców PiS - powiedział "Rzeczpospolitej" dr Jacek Kloczkowski, politolog z krakowskiego Ośrodka Myśli Politycznej. Twierdzi on, że przy próbie wotum nieufności wobec Tuska Gilowska mogłaby stanąć na czele tzw. gabinetu fachowców.
Inne zdanie ma dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Uważa on, że przymierzanie Gilowskiej do tak licznych stanowisk pokazuje również, jak krótką ławką kadrową dysponuje dziś PiS.
Japonia rok po katastrofie tsunami. Te same miejsca "wczoraj" i "dziś" [ZDJĘCIA] >>
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Dlaczego Rosjanie wysadzili zaporę? Gen. Różański wskazuje na krymski trop. "Może stać się pułapką"
-
Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
- Co Kaczyński zrobi po marszu 4 czerwca? Frasyniuk o możliwym "nokautującym ciosie"
- Ewakuacja po zniszczeniu zapory w Nowej Kachowce. "Ściągamy ludzi z dachów, wywozimy ich łódkami i pontonami"
- Sensacyjne doniesienia "Washington Post". CIA i prezydent Biden wiedzieli o planach wysadzenia Nord Stream?
- Suwerenna Polska chce kar dla "czarnych owiec". Sędzia Laskowski tłumaczy: Nie poszedłem na ten marsz z Tuskiem
- Wyniki Lotto 06.06.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]