Grupiński o reformie emerytalnej: Rząd nie powinien ugiąć się pod protestami

?Solidarność? i partie opozycyjne szykują się do wielkich protestów przeciwko reformie emerytalnej. Ale Rafał Grupiński uważa, że rząd powinien konsekwentnie realizować plan zmian. - Rząd nie powinien ugiąć się pod protestami określonych grup społecznych, jak kiedyś Sejm ugiął się pod naciskiem gwałtownie protestujących górników - mówi szef klubu PO.

Pierwszy z serii protestów zacznie się już dziś. O 18 w Warszawie rozpocznie się manifestacja zorganizowana przez Prawo i Sprawiedliwość.

A "Solidarność" już zapowiedziała, że jeśli w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego nie będzie referendum - w czasie Euro 2012 "w wielu miastach Polski może być gorąco".

Ale te zapowiedzi nie robią wrażenia na Rafale Grupińskim. Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej jest przekonany, że zmiany w systemie emerytalnym są konieczne. - Najnowsze dane demograficzne pokazują, że szybciej zmierzamy do tej ogromnej dziury finansowej. Tym bardziej powinniśmy się zmobilizować, żeby tę reformę przeprowadzić. Ona jest trudna, niewygodna, na pewno wzbudzi protesty. Ale nie ma innego wyjścia - stwierdził w "Poranku Radia TOK FM".

"Związki się kompromitują". Balcerowicz o protestach przeciwko reformie emerytalnej

A skoro nie ma wyjścia to, jak podkreślał Grupiński, "rząd nie powinien ugiąć się pod protestami określonych grup społecznych".

Gdzie front poparcia reformy?

Rafał Grupiński wytknął, że na razie większość najgłośniej protestujących przeciwko zmianom to mężczyźni. A akurat zmiany proponowane dla mężczyzn, podwyższenie o dwa lata wieku emerytalnego, to mniej kontrowersyjna część reformy.

- A premier prowadzi rozmowy z kobietami. Nie ma tygodnia, żeby takich rozmów nie było. To są spotkania, na których się rzeczywiście dyskutuje. Bo fragment zmian dotyczący kobiet, podwyższenie wieku emerytalnego o 7 lat, jest najbardziej kontrowersyjny - powiedział polityk PO.

Pomysł podwyższenia wieku emerytalnego premier zgłosił podczas exposé. Zmiany chce przeprowadzić przez Sejm jak najszybciej. Mimo że reforma nie zyskała przychylności Polaków.

- Opozycja buduje front odmowy. A nie ma frontu poparcia reformy. Nikt nie chce powiedzieć, że zmiana jest dobra dla ludzi. A ciągle słyszę, że jest konieczna dla dobra kraju - stwierdził gospodarz Poranka Radia TOK FM - Jan Wróbel.

Odpowiedzią Grupińskiego na te zarzuty było stwierdzenie, że faktycznie duża akcja informacyjna na temat planów rządu "byłaby bardzo potrzebna". - Także z wykorzystaniem narzędzi przekonywania charakterystycznych dla reklamy. Mam nadzieję, że rząd z tego skorzysta.

PiS przemaszeruje przez Warszawę. "To zawsze kończy się burdą" >>

 

Praca do 67. roku życia? Sprawdź, kiedy przejdziesz na emeryturę [TABELA]>>

TOK FM PREMIUM