Według Janusza Lewandowskiego z typowaniem kandydatów na kolejnego szefa Komisji Europejskiej trzeba poczekać jeszcze dwa lata. - W 2014 są wybory do Parlamentu Europejskiego. I dają komuś pierwszeństwo typowania szefa najważniejszych instytucji europejskich - stwierdził gość Poranka Radia TOK FM.
Komisarz Lewandowski nie ma wątpliwości, że spekulacje dotyczące kariery Donalda Tuska na unijnych salonach to dowód, że polski premier jest "ceniony przez niektóre stolice".
- Na pewno tego typu prasowa nominacja jest z jednej strony dowodem wysokiej rozpoznawalności Tuska na arenie europejskiej. Ale to nic nowego. Jednak z drugiej strony w ten sposób można zamordować kandydata - powiedział unijny komisarz ds. programowania finansowego i budżetu.
Donald Tusk będzie szukał nowego zajęcia
Typowanie Tuska na następcę Jose Manuela Barroso jest być może przedwczesne, ale skoro lider PO już zapowiedział, że nie ma zamiaru walczyć o kolejną kadencję na stanowisku premiera, to szukanie nowego zajęcia będzie uzasadnione. Tym bardziej że Donald Tusk w 2015 roku, kiedy mają się odbyć wybory parlamentarne oraz prezydenckie, będzie miał 58 lat. Do emerytury zostanie mu więc ładnych parę lat.
Donald Tusk nie chce walczyć o prezydenturę
Zdaniem Janusza Lewandowskiego nic więc dziwnego, że przyszłość przewodniczącego to jeden z ulubionych tematów polityków PO. - To los partii, które są uzależnione od charyzmy przywódcy. To skłania do spekulacji - stwierdził. I dodał, że zasada ta funkcjonuje też w Prawie i Sprawiedliwości.
Gość TOK FM zdecydowanie podkreślał, że jego takie spekulacje nie zajmują. - Patrząc z Brukseli, Polska nadal jest niezwykle pozytywnym uczestnikiem europejskiej wspólnoty. Z jedną
rysą na wizerunku, która nazywa się klimat - powiedział Janusz Lewandowski.
