Kibice i sami piłkarze po sobotnim meczu nie mają powodów do dumy. Pierwszoligowe spotkanie zakończone bezbramkowym remisem nie dość, że było marnym widowiskiem, to jeszcze nie przyniosło chluby gospodarzom. A wszystko przez skandaliczne zachowanie wiceprezesa Kolejarza i jednocześnie senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Stanisława Koguta. Senator, który dostał oficjalną rekomendację Jarosława Kaczyńskiego na szefa Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nowosądecko-podhalańskim, dał się poznać od nie najlepszej strony.
"Co, przyjechali gwizdać pod GKS? Sędzia, ty dziadygo! Za co szmaciarzu dajesz kartkę? Za to, że krzyczą z Katowic?" - usłyszała z ust mocno zaangażowanego w "kibicowanie" senatora Koguta widownia w Stróżach podczas pierwszej połowy spotkania. Mecz sędziował Mariusz Korzeb z Warszawy. Jak podkreśla serwis Ekstraklasa.net i co dobrze widać i słychać na materiale wideo z meczu, każdy gwizdek sędziego na niekorzyść gospodarzy był natychmiast komentowany.
Zobacz skandaliczne zachowanie senatora Stanisława Koguta (film zrealizowany przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964")
"Ty kretynie! Do budy wejdź! Gówno się na piłce znosz, ino drzesz się tu. Kibicom zakłócasz spokój. Co, kupiliście mecz?!" - wykrzykiwał senator tuż obok ochroniarza, który nawet nie kiwnął palcem, choć stał dwa metry od Koguta.
"Idźże ty matole! Z Warszawy palant! Ty złodzieju punktów Kolejarza! Ale wyście gnoje warszawscy!" - wykrzykiwał Kogut, który na obiekcie w Stróżach czuł się najwyraźniej nietykalny.
Niestety, temperament senatora dał o sobie znać nawet po meczu, kiedy to Stanisław Kogut odgrażał się organizatorom: "Może nareszcie pokażecie, co wyprawiają sędziowie. A jak nie, to klub wycofam. To samo było dzisiaj na Termalice. Bo mały klub, to Termalikę załatwił sędzia. Byłem na tym meczu i widziałem. Lepsi byli, Termalica. O trzy klasy".
Wyrwane serca, krzyk i tupolew. Kontrowersyjny obraz "Smoleńsk" >>
