Kaczyński: "W moim przypadku czas nie goi ran. Smoleńsk coraz bardziej wygląda na zamach"
- Chcę normalnego śledztwa, domagam się po prostu prawdy. To nie jest polityka, to jest domaganie się tego, żebyśmy byli normalnym państwem - powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie w TVN24. Stwierdził, że czuje "słuszny gniew na to, co się dzieje". - Bo to mnie obraża jako brata i szwagra. To, że Polska zachowuje się, jakby nie była suwerennym krajem, kiedy ginie 96 jej obywateli - podkreślił.
Pytany o to, co zrobiłby ws. odzyskania wraku Tu-154M, gdyby był dziś premierem, Kaczyński stwierdził, że "przede wszystkim od początku postępowałby zupełnie inaczej".
Prezydent Kaczyński - preludium do oceny [BLOG] >>>
Co Kaczyński zrobiłby inaczej po 10.04, gdyby był premierem
- Nie zgodziłbym się na jednostronne rosyjskie śledztwo, postawiłbym sprawę na arenie międzynarodowej, nie zgodziłbym się na to, żeby ktoś twierdził, że Rosjanie mają jurysdykcję... są właścicielami ciał obywateli polskich i nakazałbym przeprowadzenie wszystkich sekcji zwłok od razu po przywiezieniu ciał do Polski. Domagałbym się, także w drodze odpowiednich procedur międzynarodowych, zwrotu tego, co jest polską własnością, podjąłbym po prostu bardzo zdecydowane działania - stwierdził Kaczyński. Podkreślił, że "nie on był wtedy premierem".
- Jeśli się zostaje premierem, to trzeba mieć do tego odpowiednią osobowość polityczną i odporność psychiczną. Jeśli się tego nie ma, to się nie powinno iść do polityki - dodał.
Prezes PiS zaznaczył, że "nie jest pewien, czy w Smoleńsku miał miejsce zamach, ale coraz więcej na to wskazuje". - Nie zamierzam zajmować tchórzliwego stanowiska i odrzucać tej perspektywy. A jeśli w stosunkach międzynarodowych zaczyna być stosowana procedura likwidowania przywódców politycznych, to to jest nowa jakość w tych stosunkach - podkreślił. Zaznaczył też, że "nawet jeśli był zamach, to trzeba najpierw ustalić, czy był, a potem będziemy sprawdzać, kto" [był jego sprawcą - red.].
"Większość dziennikarzy nie wytrzymuje psychicznie hipotezy zamachu"
W przededniu drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej wywiad z Jarosławem Kaczyńskim opublikował też portal Onet.pl. Prezes PiS również i w nim mówi o katastrofie smoleńskiej, m.in. o swoim poczuciu, że "prezydent Lech Kaczyński mógł zostać zamordowany". Podkreśla, że prezydent "naraził się tym, którzy nie chcą, żeby Polska była skuteczna w swojej podmiotowości". Szef Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył wprawdzie, że "stanowczo tego nie twierdzi", ale wiele przemawia za zamachem.
- Dla większości dziennikarzy i publicystów hipoteza o zamachu jest czymś, czego psychicznie nie wytrzymują. Otóż ja to psychicznie wytrzymuję - mówi w rozmowie z Onetem Kaczyński.
Dodaje, że zarówno za granicą, jak i w kraju " były osoby, które mogły skorzystać na śmierci Lecha Kaczyńskiego ". - I skorzystały . Nie ukrywam swojego negatywnego stosunku do Donalda Tuska - podkreśla w rozmowie z Onetem Kaczyński i dodaje, że "musiałby być psychicznie niezrównoważony", żeby tolerować kogoś, kto "odpowiada za śmierć jego przyjaciół". Wyjaśnia też, że nigdy nie założy już innego krawata niż czarny, bo " na zawsze pozostanie w żałobie".
"Do końca nie wierzyłem w koalicję PO-PiS"
Kaczyński w wywiadzie ostro krytykuje też Roberta Krasowskiego za tekst, w którym były redaktor naczelny "Dziennika" napisał, że "Lech Kaczyński nie nadawał się na polityka ". - Jeszcze za życia Lecha Kaczyńskiego zachowywał się haniebnie - mówi szef PiS o Krasowskim. Wystawia też pozytywną ocenę prezydentury brata, którego uznaje za "jedynego znaczącego polityka, w skali międzynarodowej, po tej stronie Łaby".
Kaczyński wraca też pamięcią do negocjacji nad niedoszłą koalicją PiS-PO z 2005 r. po zwycięstwie PiS w wyborach parlamentarnych. - Czy widział pan gdziekolwiek na świecie koalicję zawartą po negocjacjach w świetle kamer? To był popis złej woli i głupoty Tuska. Ja liczyłem na rozsądek i koalicję z prawą częścią PO reprezentowaną przez Jana Rokitę - mówi Kaczyński. I wyznaje, że "choć chciał, to musi przyznać, że do końca nie wierzył w koalicję PO-PiS".
Wyrwane serca, krzyk i tupolew. Kontrowersyjny obraz "Smoleńsk" >>
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Bezpardonowy roast Tuska". Konwencja PiS i spot z wulgaryzmami, czyli jak wzbudzić "wstręt, odrazę wobec opozycji"
-
Ile ludzi w Marszu Miliona Serc? Ratusz podał liczbę, policja też. Różnica jest kolosalna
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Wyborcy Trzeciej Drogi popierają decyzję liderów o braku udziału w Marszu Miliona Serc. "To mnie przekonało"
- Marsz Miliona Serc bez liderów Trzeciej Drogi. "To nie musi być błąd"
- Donald Tusk na finał Marszu Miliona Serc z obietnicą i mocnym apelem. "Proszę was na wszystkie świętości"
- "Nie powiem, o co walczymy, tylko o co chodzi". Konwencja PiS bez obietnic i zaskoczeń
- Terlecki z pogardą o Marszu Miliona Serc. "To zabolało" - usłyszał reporter TOK FM od uczestników
- 32-latek zaatakowany maczetą w Skawinie. Mężczyzna jest w stanie krytycznym